Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi poszukują świadków groźnego wypadku, do którego doszło we wtorek przed godz. 8 u zbiegu ul. Kasprzaka i ul. Legionów. Nadal bowiem nie wiadomo, jakie były okoliczności tej krasy.
We wtorek udało się ustalić, że 33-letni kierowca renault scenic jadąc ul. Legionów (w kierunku ul. Zielonej) nie zdążył zahamować przed volkswagenem jettą, która - jego zdaniem niespodziewanie -pojawiła się na środku skrzyżowania. Volkswagen jechał w kierunku ul. Więckowskiego.
Samochody zderzyły się z impetem. Siła uderzenia była tak duża, że renault skosiło jeszcze słup sygnalizacji i przewróciło się na bok. 33-letni kierowca z ogólnymi obrażeniami trafił do szpitala. Bez szwanku z wypadku wyszła 56-letnia kierująca volkswagena jetty.
Obaj kierowcy byli trzeźwi.