32-letni kierowca skody felicia jechał ul. Narutowicza w kierunku placu Dąbrowskiego. Według relacji świadków bardzo mu się śpieszyło, bo wyprzedzał inne samochody już przy skrzyżowaniu ul. Narutowicza z ul. Wierzbową, choć na tym odcinku jest to zabronione. Gdy dojechał do ul. Tramwajowej, nie zatrzymał się na czerwonym świetle.
W tym momencie na przejściu dla pieszych były dwie młode kobiety, które chciały dojść do przystanku MPK. Widząc, że samochód jedzie prosto na nie, szybko odskoczyły, dzięki czemu uniknęły zderzenia. Kierowca skody gwałtownie skręcił w prawą stronę, przez co wjechał na chodnik. Nie zdołał jednak zatrzymać swojego auta i uderzył w 27-letnią kobietę, która szła chodnikiem. Siła była tak duża, że piesza przeleciała przez ponad metrowy murek. Samochód zatrzymał się na murku.
Kobieta doznała bardzo rozległych obrażeń i w stanie ciężkim trafiła do szpitala im. WAM. Ranne zostały też dwie osoby: 32-letni kierowca oraz 20-letnia pasażerka skody, które zostały przewiezione do szpitala im. Barlickiego. 32-latek był trzeźwy, ale powiedział policjantom, że nie posiada prawa jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?