Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na Piotrkowskiej. MPK Łódź nie pomaga rannemu kierowcy

Jarosław Kosmatka
W wypadku na Piotrkowskiej, 6 stycznia br. zginęły 3 starsze kobiety i ranny został kierowca opla. Sprawcą wypadku był pijany motorniczy
W wypadku na Piotrkowskiej, 6 stycznia br. zginęły 3 starsze kobiety i ranny został kierowca opla. Sprawcą wypadku był pijany motorniczy Jarosław Kosmatka/archiwum
Pan Adam, który był ranny w głośnym wypadku na Piotrkowskiej, gdy pijany motorniczy zabił trzy kobiety, nie może doczekać się pomocy od MPK.

Po wypadku władze MPK zapowiadały, że będą starać się pomóc rodzinom ofiar i rannemu kierowcy. Skontaktowano się z bliskimi kobiet, które zginęły, potrącone przez tramwaj. Wygląda na to, że władze MPK zapomniały o rannym kierowcy opla.

Po wypadku pana Adama do szpitala zabrała karetka. Miał bardzo dużo szczęścia. Jak na tak poważny wypadek, odniósł lekkie obrażenia. Miał uraz obojczyka i poobijane całe ciało. Na tym jednak nie koniec. Poszkodowany kierowca nie może zapomnieć o tej tragedii. - Od wypadku bez leków nie zasypiam - mówi pan Adam.

Kierowca czuje się lekceważony przez MPK, które obiecywało daleko idącą pomoc, a wygląda na to, że o tym zapomniało. - Skontaktowaliśmy się z panem Adamem. Od niczego się nie uchylamy - mówi Agnieszka Hamankiewicz z MPK. - Pan Adam ubiega się o naprawę auta i odszkodowanie za szkody osobiste - dodaje.

MPK zapewnia, że zrobi wszystko, aby sytuację wyjaśnić, ale niestety procedura musi potrwać. - Wysłaliśmy dokumentację i wnioski do naszego ubezpieczyciela - mówi Hamankiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki