Tuż przed północą we wtorek (7 lipca) na rondzie Biłyka doszło do groźnego wypadku. 49-letni Czech jechał zjeżdżał z ronda w al. Włókniarzy. Manewr wykonywał mimo, że na sygnalizatorze świeciło się czerwone światło.
Kierujący skodą fabią mężczyzna wjechał w mazdę, w której siedziało dwóch młodych mężczyzn. W maździe prowadzonej przez 23-letniego kierowcę, uszkodzona została przede wszystkim lewa tylna strona samochodu.
Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Kierowcy byli trzeźwi. Na podkreślenie zasługuje fakt, sporadycznie niestety spotykany na łódzkich drogach. Sprawca wypadku po przyjęciu mandatu karnego od policjantów, podszedł i przeprosił kierowcę i pasażera mazdy.
Autopromocja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?