Sąd aresztował we wtorek (2 czerwca) na trzy miesiące 44-latka. Po pijanemu spowodował on groźny wypadek w Łodzi, w którym cztery osoby – w tym troje dzieci – zostało rannych.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Sprawca, który miał ponad promil alkoholu w organizmie, też został ranny i trafił do szpitala, gdzie został przesłuchany. Przyznał się do winy. Grozi mu do 12 lat więzienia.
[b]CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE[b]
Do wypadku doszło w minioną sobotę o godz. 18 na skrzyżowaniu al. Włókniarzy z ulicami Legionów i Konstantynowską. Według policji, prowadzący audi 44-latek wjechał na skrzyżowanie na czerwonych światłach i zderzył się z fiatem brava kierowanym przez 41-latka. Do szpitala trafili: sprawca, jego 24-letnia pasażerka oraz jadące fiatem troje dzieci: 13-latek i dwie dziewczyny w wieku 6 i 17 lat.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Najpoważniejsze obrażenia odniosła 17-latka, która – jak podkreśla Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi - przeszła skomplikowaną operację chirurgiczną i jej stan jest bardzo ciężki.