Do tragedii doszło 16 września w zakładzie produkującym opakowania z tworzywa sztucznego. Około godz. 15.45 Józef R. otworzył prawe drzwi osłony tzw. strefy niebezpiecznej maszyny nazywanej dmucharką lub wtryskarką. Niestety, w strefie tej został ściśnięty przez maszynę. Wezwano strażaków, którzy wydobyli pracownika z pułapki. Doznał poważnych obrażeń wewnętrznych. W ciężkim stanie trafił do szpitala w Łodzi. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować. Zmarł po pięciu dniach.
Co bada prokuratura?
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod kątem odpowiedzi na pytanie czy doszło do złamania przepisów BHP. Przesłuchujemy świadków i kompletujemy dokumentację medyczną. W Zakładzie Medycyny Sądowej w Łodzi została przeprowadzona sekcja zwłok, z której wynikami muszą zapoznać się biegli – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Co ustalili inspektorzy PIP?
Tymczasem fachowcy z Państwowej Inspekcji Pracy twierdzą, że gdy pracownik znalazł się w tzw. strefie niebezpiecznej to powinny zadziałać czujniki – mikrowyłączniki magnetyczne i zastopować pracującą maszynę. Tak się jednak nie stało. Dlaczego?
[cyt]- Okazało się, że jedne czujniki zostały zdemontowane, a drugie, które zamontowano, były niewłaściwe. Podobne uchybienia stwierdzono w przypadku pięciu innych maszyn. Dlatego sześć osób z nadzoru i kierownictwa zostało ukaranych mandatami, których wysokość wynosi od jednego do dwóch tysięcy złotych – wyjaśnia Kamil Kałużny, rzecznik prasowy PIP w Łodzi./cyt]
Był świetnym piłkarzem i hokeistą
Józef R. od dziecka związany był z Ksawerowem. W młodości dał się poznać jako znakomity sportowiec. Świetnie grał w piłkę nożną i hokeja na lodzie. Jego dryblingi na zawsze pozostały w pamięci. Jego tragiczna śmierć wstrząsnęła mieszkańcami Ksawerowa, którzy tłumnie wzięli udział w pogrzebie. Został pochowany na miejscowym cmentarzu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?