Wypadek w Bełchatowie. Potrącony został pieszy, który wtargnął wprost pod samochód

Wypadek zdarzył się 25 lutego przy ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie. Dyżurny bełchatowskiej policji informację o zdarzeniu otrzymał po godzinie 20.

- Okazało się, że 61-latka, kierująca samochodem osobowym marki hyundai tucson, potrąciła przechodzącego przez jezdnię, poza miejscem do tego wyznaczonym, mężczyznę - mówi nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.

Mężczyzna został ranny w nogę, przewieziono go do szpitala w Bełchatowie.

Policjanci, którzy pracowali na miejscu przesłuchali świadków zdarzenia. Z ich ustaleń wynika, że mężczyzna wtargnął na jezdnię, nie sprawdzając, czy może bezpiecznie przejść. Ustalono też, że miał na sobie ciemne ubranie, na głowie kaptur, żadnych odblasków.

Niestety badanie wykazało też, że pieszy miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz musi liczyć się z odpowiedzialnością za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.

• Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny

• Kto dopuszcza się wykroczenia określonego w § 1, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny w wysokości nie niższej niż 2500 złotych

Jak wymieniają mundurowi, główne przyczyny wypadków z udziałem pieszych to m.in. przechodzenie w miejscach zabronionych, bez upewnienia się czy można bezpiecznie przejść przez jezdnię, wtargnięcie bezpośrednio przed jadący pojazd, niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej, nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu, ale też nieprawidłowe wyprzedzanie na przejściach dla pieszych czy niedostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych.