We wtorek (19 października) około godziny 15 policjanci z KPP w Radomsku otrzymali sygnał o podejrzanie zachowującym się kierowcy, który poruszał się autostradą A1 od Kamieńska w kierunku Radomska. Próba jego zatrzymania zakończyła się kolizją.
We wtorek około godziny 15 policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku otrzymali sygnał o podejrzanie zachowującym się kierowcy, który poruszał się autostradą A1 od Kamieńska w kierunku Radomska. Według relacji świadka, który jechał za audi a6, kierowca poruszał się slalomem i zajeżdżał drogę innym pojazdom. Na miejsce zostały wezwane dwa patrole policji - z Kamieńska i radomszczańskiej drogówki.
- Kiedy kierujący audi zjechał z autostrady, funkcjonariusze jednego z patroli próbowali zatrzymać go kontroli w okolicach ronda Honorowych Dawców Krwi, wówczas ten ominął radiowóz i zaczął uciekać. Szybko stracił panowanie nad pojazdem i zaparkował... w rowie - opowiada aspirant Agnieszka Kropisz z KPP w Radomsku.
Okazało się, że kierujący, 53-letni mieszkaniec gminy Kamieńsk, był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że miał 2 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, teraz odpowie za jazdę "pod wpływem", spowodowanie kolizji oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka kara grzywny oraz zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
