Wśród tegorocznych ofiar jest 34-letni inspektor transportu drogowego, który 28 sierpnia zginął na drodze ekspresowej S8 w pow. wieruszowskim. 25-letnia mieszkanka woj. dolnośląskiego jadąca mercedesem osobowym w kierunku Wrocławia z niewiadomych przyczyn w trakcie zjazdu na teren Miejsca Obsługi Podróżnych potrąciła inspektora, który kontrolował pojazdy. Mężczyzna zginął na miejscu.
Zobacz też:Gwałtowny wzrost śmiertelnych wypadków przy pracy
Tragicznie zakończyła się praca dla 23-letniego brukarza z naszego województwa. Mężczyzna układał kostkę brukową, gdy najechała na niego ciężarówka. Zginął na miejscu. Kierowca ciężarówki był pijany. Do tej tragedii także doszło podczas wakacji.
W tym roku w naszym regionie z pracy nie wróciło osiem osób. W całym kraju w ciągu pierwszego półrocza w wypadkach przy pracy zginęły 93 osoby, a 222 zostały ciężko ranne.
- Najwięcej osób zginęło w województwach dolnośląskim i wielkopolskim, było ich po 12 - czytamy w zestawieniu Głównego Urzędu Statystycznego.
Kolejne miejsca zajęły województwa śląskie i mazowieckie, w których zginęło po dziesięć pracujących osób. Kolejne miejsce zajmuje województwo łódzkie. Najmniej ofiar śmiertelnych w pracy zanotowano e województwie kujawsko-pomorskim i świętokrzyskim - zginęło po jednej osobie.
**Czytaj też:
Wypadki przy pracy. Rolnik zginął przygnieciony traktorem. Inny stracił rękę...**
Do wypadków najczęściej dochodzi wskutek błędu pracowników. To przyczyna 61 proc. wszystkich tragedii. Największe prawdopodobieństwo wypadku przy pracy występuje, gdy pracownik się porusza, tak stało się w 38,7 proc. przypadków. Zagrożenie stwarza także operowanie przedmiotami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?