- Żeby klimatyzacja właściwie działa okna w solarisach są zamknięte na kluczyk. To bardzo dobre rozwiązanie, bo nie wszystkich łodzian uda się wyedukować, że przy włączonej klimatyzacji okna powinny być zamknięte - podkreśla pani Joanna z Radogoszcza. - Na tarasie z mojej pracy do domu bardzo często jeżdżę tramwajami linii 11 i 16A. Przeważnie są to pesy i niestety, chłodu w nich nie czuć. Powód jest oczywisty - otwarte okna. Nie można ich zamknąć na kluczyk tak, jak w solarisach?
Przewoźnik zapewnia, że motorniczowie zamykają okna w pesach na kluczyk, zanim włączą klimatyzację. - Zamki znajdują się pod klamkami. Niestety, niektóre z nich są urwane przez pasażerów, co wiąże się też z uszkodzeniem zamka. Co gorsza, nie możemy wymienić samego zamka tylko całe okno - podkreśla Marcin Małek, rzecznik MPK.
- Poza tym w pesach klimatyzacja może być mniej odczuwalna niż w autobusach, bo w centrum miasta odległości między przystankami tramwajowymi są mniejsze niż na obrzeżach. Podczas otwierania drzwi schłodzone powietrze z tramwaju miesza się z tym ciepłym z zewnątrz - dodaje rzecznik.
Łodzianie jeszcze długo nie doczekają się innych tramwajów z klimatyzacją niż pesy. Mogą jeszcze z niej skorzystać w zielonym tramwaju, który przyjechał na testy do Łodzi z Poznania. Montaż klimatyzacji w jednym składzie to wydatek aż pół miliona złotych. MPK jeszcze nie wie czy będzie miało tyle pieniędzy, by zamontować ją w dwudziestu składach, które planuje zmodernizować w przyszłym roku. Miałyby one wyglądać tak, jak zielony tramwaj wypożyczony z poznańskiego MPK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?