Wystawa ASP. Znakomity rocznik 2012 [ZDJĘCIA]

Już po raz trzynasty Akademia Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi zorganizowała we współpracy z Centralnym Muzeum Włókiennictwa konkurs oraz wystawę poświęconą dyplomantom. "Rocznik 2012" prezentuje najlepsze, zdaniem komisji konkursowej, dyplomy powstałe na czterech wydziałach uczelni: grafiki i malarstwa, tkaniny i ubioru, wzornictwa i architektury wnętrz, sztuk wizualnych.

W tym roku, spośród 265 absolwentów do wystawy i konkursu zakwalifikowano 45 dyplomów. Komisja konkursowa z łożona z rektora ASP, prorektora ds. nauki i rozwoju oraz dziekanów poszczególnych wydziałów wyróżniła 12 prac dyplomowych i przyznała trzy medale: Złoty, Srebrny i Brązowy (projektu Doroty Sokołowskiej).

- Decyzja nie była łatwa, bowiem tegoroczne dyplomy wyróżniały się bardzo wysokim poziomem - zapewniała Jolanta Rudzka-Habisiak, rektor ASP. - Doceniliśmy przede wszystkim oryginalność projektów, spójność prezentowanych koncepcji, ich dynamizm. Obrady komisji konkursowej były burzliwe, ale przyniosły nam też wiele satysfakcji, bowiem ocenialiśmy znakomite prace. To bardzo dobry rocznik.

Jak podkreślali jurorzy, dwunastka wyróżnionych "otarła się o podium", jednak ostatecznie "na pudle" postawiono trójkę projektantów. Zwyciężył Hubert Kolański z wydziału tkaniny i ubioru za, jak uzasadnia komisja, "niczym nieograniczoną wyobraźnię przestrzenną, która stwarza fantastyczne warunki do interpretacji na płaszczyznach świata mikro, makro, kosmosu oraz wysoki poziom artystyczny kolekcji". Jego rzeczywiście rozbuchana formą, wizjonerska i efektowna kolekcja, robi wrażenie nie tylko pomysłowością, ale także wymagającym pracowitości i cierpliwości wykonaniem oraz dbałością o detal.

Ze Srebrnym Medalem kończy swoje studia Beata Nikolajczyk z wydziału wzornictwa i architektury wnętrz, którą nagrodzono za "interaktywność obie-któw, projekt dający możliwość stworzenia autorskiej aranżacji, wykorzystanie materiałów ekologicznych oraz świetny przykład kooperacji przemysłu i procesy dydaktycznego". Młoda artystka przygotowała meble-moduły z tektury falistej, którymi można dowolnie aranżować przestrzeń. To doskonały przykład siły prostoty - w dodatku zmuszającej do pomysłowości odbiorcę pracy, co od razu wiąże się z satysfakcją z wyjątkowego zabudowania przestrzeni.

Brązowy Medal przypadł Agnieszce Chowaniec z wydziału tkaniny i ubioru za "spójność i konsekwencję, zabawę kolorem, formą, indywidualizm i odwagę w kreowaniu obiektów do wnętrz, współgrających z nowoczesnym wzornictwem". Jej dowcipna gra z powszechnie używanymi przedmiotami nie tylko cieszy oczy, ale staje się też miejscem wypoczynku.

Uczestnicy ekspozycji pokazali swą moc i teraz pozostaje im (a i sobie) życzyć, by trwającą do 17 marca wystawę odwiedzili licznie pracodawcy z wszelkich dziedzin przemysłu, przekonani, iż rozwój związany jest także z tym, że otaczające nas rzeczy i codzienność mogą być po prostu piękne.