Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa Muzeum Sztuki w Brazylii. Kantor wysoko ustawił poprzeczkę

Łukasz Kaczyński
"Maszyna aneantyzacyjna" z przedstawienia "Wariat i zakonnica" z 1963 roku na podstawie dramatu Witkacego
"Maszyna aneantyzacyjna" z przedstawienia "Wariat i zakonnica" z 1963 roku na podstawie dramatu Witkacego Maiteriały Prasowe Muzeum Sztuki
Dobre recenzje zbiera rozległa wystawa "Maszyna Kantor" prezentowana przez Muzeum Sztuki w Łodzi w stolicy Brazylii.

W stolicy Brazylii, Sao Paulo, udostępniona jest już zwiedzającym wystawa "Maszyna Kantor. Wystawianie, perforomwanie, montowanie, malowanie i inne sposoby produkcji", przygotowana przez Muzeum Sztuki w Łodzi. Prezentuje ona Tadeusza Kantora jako twórcę totalnego - choć głównym językiem dla niego był teatr, twórca ten wprowadzał do niego inne sztuki, a bliskie sobie idee realizował niezależnie w malarstwie, happeningach, instalacjach, malarstwie, grafikach i ambalażach.

Taka też intencja przyświecała prezentacji Kantora w Gonçalo Sao, oddziale Serviço Social do Comércio, jednej z ważniejszych instytucji kulturalnych w Sao Paulo. W Brazylii twórca ten znany jest bowiem głównie jako kreator autorskiej koncepcji teatru, a dla wielu współczesnych reżyserów ma status guru.

Łódzkie Muzeum Sztuki pokaże "Kantora totalnego" publiczności w Brazylii

Wystawa, prezentowana jest we współpracy z promującym kulturę polska zagranicą Instytutem Adama Mickiewicza. Jej kuratorami są dyrektor Muzeum Sztuki, Jarosław Suchan i Ricardo Muniz Fernandes (z ramienia SeSC). Ekspozycja została pomyślana z rozmachem. Zajmuje powierzchnię 1,8 tys. m kw, podzieloną na siedem pomieszczeń. Około 130 eksponatów rozmieszczono na trzypiętowej konstrukcji, po której poruszają się zwiedzający. Wita ich "Maszyna aneantyzacyjna", kluczowy element scenografii do przedstawienia "Wariat i zakonnica" z 1963 roku. Celem jest konstrukcji z drewnianych krzeseł, które składają się i rozkładają wywołując nieprzecięty hałas, było "nieubłagane, głupie i bezwzględne" zaburzanie akcji, przez co uniemożliwiała zawiązanie się sensów. "Maszyna..." jest dla autorów wystawy metaforą całej twórczości Kantora - podlegającej nieustannym przekształceniom.

Zobacz jak hałasuje "Maszyna Aneantyzacyjna" Tadeusza Kantora w Sao Paulo [FILM]

Taka prezentacja nie mogła być tania. I nie była. Ale gros kosztów (ok. 2 mln zł) poniosła SeSC, której zależało pokazania dorobku Kantora z rozmachem. Aspektu promocyjnego takiego obcowania z polską kulturą nie doceniła, jak pisze w "Polityce" Piotr Sarzyński, polska ambasada w Brazylii, której nikt na wernisażu nie reprezentował.

Ale wydźwięk wystawy jest szczególny także z innego powodu. Wprawdzie UNESCO uczyniło Tadeusza Kantora patronem 2015 roku, ale ekspozycja Muzeum Sztuki anonsuje już teraz zaplanowaną na 2016 roku prezentację sztuki polskiej w Brazylii. Jak natomiast pisze w korespondencji z Sao Paulo Piotr Sarzyński, wystawa "już na wstępie tak zawyżyła poziom, że teraz trzeba będzie się mocno starać, by do niego równać w kolejnych odsłonach: muzycznych, teatralnych, plastycznych czy designerskich". Wystawa czynna będzie do 14 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki