Rodziny podopiecznych są oburzone zamknięciem placówki dla odwiedzających do 7 sierpnia. Ze względu na tak długi okres kwarantanny trudno im uwierzyć, że chodzi o zwykłą wysypkę. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Łodzi przeprowadziła kontrolę w placówce przy ul. Liściastej w środę. W czwartek podała jej wyniki.
- Postępowanie placówki oceniono jako dobre, ale będziemy jeszcze je śledzić - podkreśla Urszula Jędrzejczyk, powiatowy inspektor sanitarny w Łodzi. - Podopieczni mają różnego rodzaju zmiany skórne, ale nie mają objaw typowych dla świerzbu. Zwykle występuje on między placami stóp czy na dłoniach, a oni mają zmiany skórne między łopatkami czy na twarzy.
Inspektor sanepidu podkreśla, że placówka już zmieniła informację na drzwiach. Zakaz odwiedzin nie jest już wprowadzony ze względu na zagrożenie epidemiczne tylko z powodów pielęgnacyjnych.
- Placówka zmieniła pralnię, bo z poprzedniej nie była zadowolona. Zaleciliśmy też, by oddała koce, poduszki czy wózki do komory dezynfekcyjnej - dodaje Jędrzejczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?