1/26
W 1945 roku Warszawa leżała w gruzach, więc w Łodzi...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego/Łódzkie Centrum Filmowe/Szkoła filmowa

W 1945 roku Warszawa leżała w gruzach, więc w Łodzi zatrzymali się znani przedwojenni aktorzy, twórcy filmowi. Ale pewnie miasto nie stałoby się z czasem stolicą polskiego filmu, gdyby nie przyjechał tu Aleksander Ford. Przed wojną wyreżyserował takie filmy jak „Legion ulicy” czy „Ludzie Wisły”. Potem został żołnierzem Ludowego Wojska Polskiego. I w jego mundurze przybył do Łodzi. Był już wtedy szefem Czołówki Filmowej Wojska Polskiego, która wędrowała z polską armią i filmowała działania wojenne. W jej skład wchodzili wybitni twórcy kina, jak Jerzy Bossak, Władysław i Adolf Forbertowie. Razem z nimi do Łodzi przyjechał Olgierd Samucewicz, który miał rosyjskie korzenie. Kiedy Ford zadecydował, że tu będzie budował polski przemysł filmowy, stał się jego prawą ręką.

CZYTAJ DALEJ >>>>


...

2/26
Jak możemy przeczytać w książce „Fabryka snów” Stanisława...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego/Łódzkie Centrum Filmowe/Szkoła filmowa

Jak możemy przeczytać w książce „Fabryka snów” Stanisława Zawiślińskiego i Tadeusza Wijaty Poświęconej Wytwórni Filmów Fabularnych, trzeba było znaleźć miejsce, gdzie mogłoby powstać w Łodzi jej atelier. Jedna z wersji mówi, że miejsce przy ul. Łąkowej wybrała Stefania Koprowicz, która potem przez wiele lat pracowała jako księgowa w Wytwórni Filmów Fabularnych. Była żoną znanego dźwiękowca, Józefa Koprowicza, a jej syn Jacek dziś reżyserem filmowym. Jej mąż pracował m.in przy „Zakazanych piosenkach”, „Pożegnaniach” czy „Stawce większej niż życie”. Natomiast Jacek Koprowicz reżyserował takie filmy jak „Medium" czy „Mistyfikacji”.


CZYTAJ DALEJ >>>>



Przyszła wytwórnia miała atelier, ale brakowało specjalistów, którzy potrafiliby je zagospodarować. Aleksander Ford zaczął szukać fachowców. M.in ściągnął do Łodzi Stefana Dękierowskiego, który przed wojną stworzył w Warszawie znaną wytwórnię „Falanga”. To właśnie w niej zrealizowano większość polskich filmów, które powstały w latach trzydziestych minionego wieku. Za nim przybyło do Łodzi wielu ludzi filmu.

3/26
Pani Stefania opowiadała, że przed wojną pracowała w...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego/Łódzkie Centrum Filmowe/Szkoła filmowa

Pani Stefania opowiadała, że przed wojną pracowała w składnicy harcerskiej – wspominał nam Tadeusz Wijata. - W czasie wojny razem z koleżanką szyła z brezentu mundury, plecaki. Po wyzwoleniu zostało im sporo tego materiału, więc poszła do pałacyku przy ul. Targowej 61, gdzie stacjonowały wojskowe władze Łodzi. Chciały im przekazać ten materiał. W pałacyku spotkały Aleksandra Forda. Ten zapytał łodzianki czy nie znają miejsca, gdzie można by było umieścić filmowe atelier.
Kobiety wskazały przedwojenną halę sportową przy ul. Łąkowej. Ta hala została wybudowana w 1938 roku, a więc niedługo przed wybuchem wojny, z myślą o grach zespołowych. [/cyt]

Inna wersja dotycząca siedziby wytwórni mówi, że w tej hali zorganizowano spotkanie nowych władz z mieszkańcami Łodzi. Na tym spotkaniu miał być Olgierd Samucewicz. Hala mu się bardzo spodobała i powiedział o niej Fordowi. Ten załatwił, że została przeznaczona na potrzeby polskiego filmu.




CZYTAJ DAELJ >>>>


Ale pewnie miasto nie stałoby się z czasem stolicą polskiego filmu, gdyby nie przyjechał tu Aleksander Ford. Przed wojną wyreżyserował takie filmy jak „Legion ulicy” czy „Ludzie Wisły”. Potem został żołnierzem Ludowego Wojska Polskiego. I w jego mundurze przybył do Łodzi.

4/26
Ale zanim powstało atelier Wytwórni Filmów Fabularnych...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego/Łódzkie Centrum Filmowe/Szkoła filmowa

Ale zanim powstało atelier Wytwórni Filmów Fabularnych filmowcy stacjonowali w różnych punktach Łodzi. Opowiadał nam o nieżyjący już profesor Edwarda Zajicek, wykładowca łódzkiej Szkoły Filmowej, wcześniej wieloletni kierownik produkcji. Łodzianin, który okupację spędził w Warszawie. Po wyzwoleniu został wcielony do Ludowego Wojska Polskiego. Do Łodzi wrócił więc w mundurze. Na początku lutego 1945 roku został skierowany do Wytwórni Filmowej Wojska Polskiego. Profesor wspominał, że w jego rodzinnym mieście pełno było wtedy wolnych mieszkań, przede wszystkim w centrum.


Zwolnili je Niemcy, którzy przed wkroczeniem Armii Czerwonej uciekli z miasta – wyjaśniał profesor Zajicek. - Dom dziadka na Julianowie znów został zajęty. Tym razem na komisariat milicji. Ja zamieszkałem w kamienicy przy ul. Narutowicza 39. Wybrałem sobie mieszkanie na trzecim piętrze. Ponieważ, jak na moje potrzeby było za duże, oddałem je do dyspozycji Wytwórni. Dzieliłem je w rezultacie z rówieśnikami, m.in.: Wojciechem Hasem, Natanem Grossem, Stanisławem Różewiczem, Jerzym Twardowskim, Mieczysławem Verocsym. Były to niezapomniane czasy i przyjaźnie.



CZYTAJ DALEJ >>>>



...

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Wielkie derby: ŁKS Commercecon - Grot Budowlani. Kibice obu klubów kupują bilety

Wielkie derby: ŁKS Commercecon - Grot Budowlani. Kibice obu klubów kupują bilety

W kamienicy w centrum zamiast mieszkań będą lokale usługowe

W kamienicy w centrum zamiast mieszkań będą lokale usługowe

Zespół Twenty One Pilots zagra w łódzkiej Atlas Arenie

Zespół Twenty One Pilots zagra w łódzkiej Atlas Arenie

Zobacz również

Partnerka Marcina Hakiela mówi o chęci poznania Kasi Cichopek i różnicy wieku

Partnerka Marcina Hakiela mówi o chęci poznania Kasi Cichopek i różnicy wieku

Mecz w Łodzi, jak Walia - Polska w Cardiff. Powtórka z karnymi UKS SMS. Zdjęcia

Mecz w Łodzi, jak Walia - Polska w Cardiff. Powtórka z karnymi UKS SMS. Zdjęcia