Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyższe kary za brak polisy OC. Ile zapłacimy za brak ubezpieczenia samochodu?

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Łódzcy policjanci tygodniowo łapią od dwóch do pięciu właścicieli samochodów, którzy nie mają wykupionego obowiązkowego ubezpieczenia
Łódzcy policjanci tygodniowo łapią od dwóch do pięciu właścicieli samochodów, którzy nie mają wykupionego obowiązkowego ubezpieczenia Pawel Skraba
Nawet 4200 zł wynosi w 2018 roku kara za brak obowiązkowego ubezpieczenia samochodu. Łódzka policja zatrzymuje tygodniowo od dwóch do pięciu właścicieli aut bez polisy

Złe wieści dla nieuczciwych właścicieli samochodów. Nie dość, że w tym roku wzrosły kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia auta, to coraz wyższe są także kwoty, które nieubezpieczeni sprawcy wypadków muszą oddawać do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Tzw. regresy wynoszą nawet kilkaset tysięcy złotych. Rośnie także wykrywalność przestępstw ubezpieczeniowych.

W naszym województwie łatwo spotkać właściciela samochodu, który nie ma OC. W Łodzi nie ma tygodnia, by policjanci nie zatrzymali od dwóch do nawet pięciu samochodów, których właściciele nie wykupili polisy.

- Rekordziści nie mają OC od kilku lat - mówi Marzanna Boratyńska, rzecznik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Niektórzy uczestnicy wypadków i kolizji nie mają polisy od np. trzech lat. W tym gronie są młodsi i starsi kierowcy, mężczyźni i kobiety, osoby lepiej i gorzej sytuowane. Nie można wskazać jednej grupy kierowców, która dominuje w tym zestawieniu.

Przyłapani właściciele samochodów przeważnie tłumaczą się zapominalstwem, a ci, którzy nie mają OC od lat, podają jako przyczynę na kłopoty finansowe.

Jeszcze inaczej wygląda to w przypadku niedawno kupionych samochodów. Nowy właściciel jest przekonany, że samochód ma polisę, tymczasem poprzedni, sprzedając auto, ją wypowiedział.

A kary za brak polisy są coraz dotkliwsze. Jeśli właściciel samochodu osobowego spóźni się z zakupem OC poniżej trzech dni, musi zapłacić 840 zł. Kara rośnie do 2,1 tys. zł, gdy samochód nie ma polisy od trzech do 14 dni. Jeśli spóźnienie wynosi więcej, trzeba zapłacić 4,2 tys. zł, czyli dwukrotność płacy minimalnej.

Kary dla właścicieli motocykli wahają się od 140 do 700 zł w przypadku minimalnego i maksymalnego spóźnienia.

Za spóźnienie od trzech do 14 dni trzeba będzie zapłacić 350 zł.

Najwięcej do stracenia mają właściciele samochodów ciężarowych. Wystarczy, że nie zapłacą OC przez dzień lub dwa, a kara może wynieść już 1260 zł. Spóźnienie od trzech do 14 dni kosztuje 3150 zł, a powyżej 14 dni - 6,3 tys. zł.

To i tak niewielkie kwoty, jeśli weźmie się pod uwagę odszkodowania za wypadki, które powoduje nieubezpieczony właściciel auta. W takiej sytuacji odszkodowanie wypłaca Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, a następnie od sprawcy wypadku domaga się zwrotu. Jak wyliczono w UFG, tzw. regresy, które przekraczają 200 tys. zł, spłaca 400 osób w Polsce, a regresy powyżej 1,5 mln zł ośmioro Polaków.

Tymczasem coraz trudniej jest ukryć brak polisy. Nie jest do tego nawet potrzebna kontrola drogowa. Większość takich przypadków jest wykrywana przez pracowników UFG, którzy śledzą ogólnopolską bazę polis komunikacyjnych.

Tylko w 2016 roku dzięki tej metodzie wpadło blisko 52 tys. kierowców bez ubezpieczenia, w sumie 68 proc. nieubezpieczonych. To wynik aż o prawie 40 proc. lepszy niż w roku 2016.

Program pilotażowy

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny prowadzi program pilotażowy, który ma zwiększyć wykrywalność oszustw ubezpieczeniowych.

Przystąpiło do niego kilka największych firm z tej branży w Polsce: Compensa, Ergo Hestia, Generali, InterRisk, Warta. Celem programu jest uruchomienie nowej bazy danych ubezpieczeniowych, by utrudnić wyłudzanie odszkodowań.

W bazie będą dane nie tylko o polisach komunikacyjnych, ale także o majątkowych i na życie.

Ubezpieczyciele w bazie będą mogli sprawdzić, czy np. nie było wielu roszczeń dotyczących tego samego zdarzenia lub wypadku. Chodzi o sytuację, gdy ta sama szkoda jest zgłaszana do różnych ubezpieczycieli.

Do września tego roku firmy będą próbnie zgłaszały zdarzenia do nowej bazy. Później pracownicy UFG wykonają przekrojowe analizy na podstawie zebranych danych. Za korzystanie z bazy ubezpieczyciele będą musieli zapłacić, a stawki określi rozporządzenie ministra finansów. Do tej pory UFG na stworzenie bazy wydał ponad 4 mln zł, całkowity koszt nie jest znany.

Życzenia dla babci, wierszyki dla babci, wierszyki na Dzień Babci [Dzień Babci - życzenia, wierszyki]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki