Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

XXV Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych: Spektakl jak rok i czysta precyzja

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Rok z życia codziennego w Europie Środkowo-Wschodniej
Rok z życia codziennego w Europie Środkowo-Wschodniej Magda Hueckel
Spragnioną wrażeń publicznością wypełniającą ponad miarę widownię Teatru Powszechnego oraz korkami w mieście, czyli tradycyjnie, rozpoczął się w Łodzi jubileuszowy, XXV Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych.

Cieszący się dużym zainteresowaniem łodzian festiwal organizowany przez Teatr Powszechny w tym roku odbywa się pod hasłem „Publiczność”. „Teatr i jego widz” to tytuł wystawy, którą można oglądać w foyer „Powszechnego”, pytania dotyczące publiczności stawia również Ewa Pilawska, dyrektor artystyczny wydarzenia, w festiwalowym przesłaniu: „Jaka jest obecnie rola widza w teatrze? Czy w ogóle pamiętamy o widzach? Czy schlebiamy publiczności czy unieważniamy ją? Czy traktujemy odbiorców jak partnerów? Czy w naszych działaniach nie gubimy czasami istoty teatru jako spotkania?”.

Publiczność - jako społeczeństwo kraju na Wisłą - jest także w centrum zainteresowania autorów spektaklu, który otworzył łódzki festiwal - „Rok z życia codziennego w Europie Środkowo-Wschodniej” Pawła Demirskiego w reżyserii Moniki Strzępki, z Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Przedstawienie, rozpoczynające się ciepłym acz pełnym żalu i trwogi monologiem Anny Dymnej jako góralki („Dzielą się bowiem ludzie między sobą na dwa gatunki na dwa plemiona i rasy też dwie zupełnie sobie przeciwstawnie usposobione by tak rzec obyczajowo; w sposób wyraźny od siebie różniące się na sposób ostry zawadny niemożliwe niemożliwe żeby się pogodzili dzielą się bowiem diametralnie (...) A najbardziej się różnią ci którzy żyją i ci co nie żyją”), jest lustrem ustawionym przed naszymi przywarami, a i potrzebą utożsamiania z jedną „drużyną”, najlepiej naprzeciw drugiej. I wcale nie są to przychodzące w pierwszej chwili na myśl zespoły wyjęte z dręczącego nas polityczno-kulturowego sporu. Rozciągnięte jak przemówienia Fidela Castro widowisko jest zlepkiem oczywistych, dobrze znanych, ale tym bardziej przez to trafionych obserwacji dotyczących rodzimych pretensjonalności, hipokryzji, wredności, podłości, systemowych ułomności i wszystkich innych pospolitości, którymi nie omieszkujemy siebie nawzajem obdarzać. Prztyczki i prztyki są celne, sprawiedliwe, bez „przegięć” w żadną ze stron, nawet jeżeli chwilami rażą niedrogim psychologizowaniem. Kłopot polega na tym, iż całość nie zmierza w kierunku jakiejś metafory, uniesienia zestawu bystrych konstatacji na sięgający wyżej, albo nawet głębiej poziom. To teatr oznajmiający, publicystyczny, zabawny, pomysłowo wyreżyserowany, znakomicie zagrany (Dorota Pomykała, Anna Radwan, Dorota Segda, Małgorzata Zawadzka, Michał Majnicz to w tym przedstawieniu majstrowie w cudownej brygadzie). Wynika z tego nie za wiele jednak, poza przekonaniem, że w tym przedstawieniu ze słabszymi aktorami wytrwać już by się mogło nie dać...

Samą metaforą zaś okazał się przywieziony do Łodzi z Deutsches Theater Berlin spektakl „Alte Meister - Dawni mistrzowie” Thomasa Bernharda w reżyserii Thoma Luza. Czysta, piękna, dowcipna, perfekcyjnie precyzyjna, sprowadzona do tego tylko, co niezbędne, inscenizacja. Na scenę, dzięki zachwycająco budującym napięcie rozwiązaniom plastycznym i choreograficznym, przywoływane jest wspomnienie rozmyślań o sztuce w Kunsthistorisches Museum, które prowadzą do wniosku, iż dzieła dawnych mistrzów są doskonałe w detalach, ale nie bez błędów w całości. Niczym my, w życiu naszym. Ogląda się to z absolutnym oddaniem zadziwiającemu rytmowi przedstawienia.

A już w piątek 15 marca od godz. 19 kolejne festiwalowe przedstawienie: „Instytut Goethego” Darii Kubisiak w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego z Teatru Dramatycznego im. J. Szaniawskiego w Wałbrzychu. Jeszcze przed nami mnóstwo teatralnej przyjemności!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki