Łódzki festiwal tradycyjnie zamknęło podsumowanie plebiscytu publiczności. Tytuł Najlepszego Spektaklu przyznano przedstawieniu „3Siostry” w reżyserii Luka Percevala - koprodukcji TR Warszawa oraz Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie.
Tytuł Najlepszej Aktorki widzowie przyznali Oksanie Czerkaszynie za role w spektaklach: „3Siostry” oraz „Jądro ciemności” w reżyserii Pawła Łysaka (Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie), Najlepszym Aktorem zaś uznano Mariusza Ostrowskiego za rolę w spektaklu „Chciałem być” w reżyserii Michała Siegoczyńskiego z Teatru Powszechnego w Łodzi. Należy zaznaczyć, iż znakomite spektakle „Odyseja. Historia dla Hollywoodu” w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego z Nowego Teatru w Warszawie oraz „Aleja zasłużonych” w reżyserii Krystyny Jandy z warszawskiego Teatru Polonia były pokazami mistrzowskimi i nie brały udziału w plebiscycie publiczności.
Decyzja widzów biorących udział w festiwalowym głosowaniu to werdykt, pod którym z przekonaniem się podpisuję. „3Siostry” w reżyserii Luka Percevala to bowiem spektakl wybitny, teatralnie zachwycający, przejmujący do jądra komórek, stawiający boleśnie dotkliwą diagnozę kondycji człowieka, a może raczej jego niemożności samodzielnego wzniesienia się ponad własną miałkość. Luk Perceval „odpuszcza” sobie czechowowski czarny humor, śmiech nad przepaścią, czy nawet melancholijne czepianie się życia bohaterów dramatopisarza, poprzez pielęgnowane przez nich rytuały.
Flamandzki twórca pokazuje rzeczywistość rozkładu, człowieka złamanego uświadomioną sobie bezcelowością egzystencji, życie zdruzgotane fatalizmem umierania. Postacie czekające na mające nadejść lepsze życie, bo nie potrafiące pocieszyć się istnieniem, które mają. Artysta przygotował spektakl przepełniony smutkiem przemijania, depresyjnym poddaniem się nieuchronności odchodzenia, podkreśleniem nonsensowności wszelkich sporów, które toczymy przed zejściem w nagości ze sceny. Są w tym teatr śmierci Tadeusza Kantora i determinizm przypadku Krzysztofa Kieślowskiego. Wyszeptane bez kropli nadziei w kolosalnie zawłaszczającej scenografii (Philip Bussmann). I przy udziale wspaniałych w tym spektaklu aktorów, którym reżyser pozwolił zapomnieć, że są aktorami i mają grać, na rzecz emocjonalnego bycia z widzem, dzielenia się z nim doświadczeniem, współodczuwaniem grozy trwania, gdy zostaje nam odebrana bezmyślna, łatwa przyszłość. Gdy jesteśmy w miejscu, w którym jeszcze ulegamy złudzeniu, iż naprawdę mieliśmy coś, co miała nam ująć pandemia.
Na drugim biegunie umiejscawia się spektakl gospodarzy - „Chciałem być” do tekstu i w reżyserii Michała Siegoczyńskiego, z imponującą kreacją Mariusza Ostrowskiego. Stawiający ważne pytania o konflikt obrazu gwiazdy pop-kultury z realnością, ale przecież też afirmujący życie, z jego wzlotami i upadkami, uniesieniami i rozczarowaniami. Ciekawą grą z aktorstwem i publicznością w pandemicznych okolicznościach okazał się „Pacjent 0” Wojciecha Ziemilskiego z Teatru Dramatycznego im. J. Szaniawskiego w Wałbrzychu, uchylający drzwi do rozmowy o wzajemnych relacjach, którą koniecznie musimy podjąć, póki jeszcze choć trochę potrafimy.
Intensywnym, mrocznym, świetnie zagranym i wydobywającym uniwersalizm dzieła Josepha Conrada spektaklem było „Jądro ciemności” Pawła Łysaka z Teatru Powszechnego w Warszawie; energetyczną, głęboko przemyślaną, błyskotliwą opowieścią o przypadkowości (a może nie?) losu stali się „Bieguni” w reżyserii Michała Zadary (koprodukcja Teatru Powszechnego w Warszawie i Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie). Łopatologicznym potraktowaniem tematu odstawał od reszty propozycji spektakl „Klątwa rodziny Kennedych” w reżyserii Wiktora Rubina z Teatru im. S. Żeromskiego w Kielcach, w który „zaplątała” się (może niekoniecznie celowo) przewrotna refleksja odnosząca się do teraźniejszości. Oto bohaterowie tej historii też, na swój sposób, zaufali ówczesnej medycznej wiedzy...
Kolejny festiwal ma się odbyć już w tradycyjnym, marcowym terminie. W łódzkim Teatrze Powszechnym rozpoczęły się próby do „Imagine 2” w reżyserii Krystiana Lupy - koprodukcji „Powszechnego” w Łodzi i Teatru Powszechnego im. Z. Hübnera w Warszawie, której prapremiera zaplanowana jest na inaugurację XXVIII Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych - 4 marca 2022 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

HUAWEI Watch Fit 2 Active Czarny
Ekran AMOLED o przekątnej 1.74 cala z ultrawąskimi…
kup teraz

Withings ScanWatch (HWA09-model 3-All-Int)
Withings ScanwatchPierwszy hybrydowy smartwatch z …
kup teraz

Samsung Galaxy Watch5 Pro SM-R920 45mm Czarny
Waga: 46,5 gWymiary: 45,4 x 45,4 x 10,5 mmTyp (dam…
kup teraz

Amazfit GTS 3 Czarny
Amazfit GTS 3 Graphite Black Amazfit GTS 3 to potę…
kup teraz

Amazfit GTR 3 Pro Brązowy
Duży ekran Ultra HD Amoled. Zaprojektowany w klasy…
kup teraz

GARMIN Fenix 7 Srebrno-szary (100254001)
Jest 7 dni w tygodniu, a zegarki z serii fēnix 7 s…
iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót