Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z daleka od polityki i polityków

Jacek Grudzień
Jacek Grudzień jest publicystą i dyrektorem Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego
Jacek Grudzień jest publicystą i dyrektorem Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego Grzegorz Gałasiński
Do porannego programu w radiu zadzwoniła starsza pani i opowiedziała dowcip, który idealnie pasuje do jej wnuka: - Wnuczku, wiesz, że jak byłam młoda, to nie było internetu? - A jak długo? - odpowiada rezolutnie wnuczek.

Ta historia idealnie pasuje do reakcji części młodzieży na apele dotyczące oszczędzania energii. Trudno jej zrozumieć co mają wspólnego upały z tym, że może brakować prądu? I o co chodzi z tym, że galerie handlowe ograniczają klimatyzację, wyłączają ruchome schody. Bo przecież prąd jest i być powinien. To jest trochę tak jak z telefonami komórkowymi i internetem. Nawet tym, którzy pamiętają czasy bez tych "zdobyczy cywilizacji" trudno sobie wyobrazić jak świat działał bez nich. I zapewne czytając komunikaty z przeprosinami za to, że ogranicza się działanie klimatyzacji, sceny, które pamiętamy z filmów Barei śmieszą już trochę mniej.

Chociaż może to jest trochę tak jak z muzyką. Bez względu na jakość wykonania, utwory, które kojarzą się z młodością zawsze będą brzmieć dobrze, nawet jak artyści nie będą w formie. Tak było podczas niedzielnego koncertu gwiazd rocka z lat 80. i 90. Niektórzy, co nie do końca chyba przystoi gwiazdom, wspomagała się playbackiem, ale tłumowi widzów to absolutnie nie przeszkadzało. Wielokrotnie na tych stronach pisałem Państwu o tym jak wielką cały czas niewykorzystaną wartością jest muzyka powstająca w Łodzi. Opisywany koncert to dla mnie kolejny dowód na to, że pod względem muzycznym Łódź odbiega na plus od innych regionów kraju. Bo kto był w najlepszej formie i śpiewał zdecydowanie najlepiej ? Artur Gadowski, który wybrał Łódź jako miejsce do życia. Tomasz Olejnik i Proletaryat to legenda polskiej muzyki. Jeden z niewielu zespołów w naszym kraju, który po latach jest tak samo bezkompromisowy jak na początku kariery. I ten "wokal", którego nie da się porównać z żadnym innym. Do tego jeszcze można dodać Andrzeja Adamiaka - lidera Rezerwatu, który znakomicie z całym stadionem wyśpiewał "zaopiekuj się mną". Trzech niezwykłych wokalistów, po wysłuchaniu których i porównaniu z pozostałymi wykonawcami nabrałem pewności, że muzyka z Łodzi oznacza jakość.

Pisałem Państwu o wakacyjnym cudzie, który sprawia, że nabieramy dystansu do polityki. Od kłótni i obietnic polityków ważniejsze stają się zwykłe rzeczy, które mają jednak tę właściwość, że w jakiś sposób łączą ludzi. Przebojem tego tygodnia, o którym mówiono niemal w każdym domu okazały się Perseidy. Bez względu na to czy ktoś ma pięć, czy sześćdziesiąt pięć lat, tak samo emocjonuje się "spadającymi gwiazdami". I nie jest do końca ważne czy się je zobaczy, czy tylko wyobrazi, że je widziało. Myślę, że ci, którzy zapełnili łódzkie parki przeżyli wspaniały wieczór, mimo że za dużo na niebie się nie działo. W środową noc mieliśmy kolejny dowód na to, że coraz bardziej lubimy nasze miasto. Jeszcze parę lat temu czymś niewyobrażalnym były tłumy w parkach nocą. Koce, karimaty, radośni ludzie - po prostu niesamowita atmosfera i w parku Źródliska i w Ogrodzie Botanicznym. A pamiętam jeszcze czasy gdy z zazdrością patrzyłem na obyczaje londyńczyków w podobny sposób wypoczywających w parkach. Noc perseidów to było kolejne święto Łodzi i łodzian, którzy udowodnili, że w wakacje w mieście nie trzeba się nudzić.

AUTOPROMOCJA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki