Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z dróg województwa łódzkiego zniknie kilkadziesiąt fotoradarów

Agnieszka Jasińska
Szare maszty fotoradarów mają zniknąć z dróg
Szare maszty fotoradarów mają zniknąć z dróg Grzegorz Gałasiński
Koniec zaskakiwania kierowców. Od lipca wszystkie działające fotoradary będą oklejone na żółto. Jeśli na drodze zobaczymy szarą skrzynkę na maszcie, możemy być pewni, że nie dostaniemy mandatu, nawet jeśli jedziemy za szybko. Przybędzie za to urządzeń do tak zwanego odcinkowego pomiaru prędkości oraz zapisujących przejazdy na czerwonym świetle.

Z czasem szare skrzynki fotoradarów w ogóle znikną z dróg. Wszystko przez nowe przepisy. W województwie łódzkim będzie o kilkadziesiąt masztów mniej. W lipcu kończy się 3-letni okres, który był przeznaczony na dostosowanie fotoradarów. Każde urządzenie musi być oklejone na żółto. Kierowców musi o nim informować znak D-51 "kontrola prędkości".

- Od lipca, jeśli na drodze zobaczymy żółty fotoradar, to na 95 proc. możemy być pewni, że działa - mówi Łukasz Majchrzak, rzecznik Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. - W niektórych żółtych masztach będą urządzenia pracujące non stop, a w niektórych będą zmieniać się rotacyjnie.

Inspektorzy analizują właśnie lokalizacje masztów w województwie łódzkim.

- Oceniamy, które z nich zostaną zlikwidowane, a które trzeba będzie zostawić i dostosować - mówi Paweł Onisk, naczelnik wydziału ds. automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym delegatury centralnej GITD, której podlega województwo łódzkie.

Kierowcy muszą się mieć na baczności. Inspektorzy transportu drogowego w drugiej połowie 2014 r. planują zakup 20 urządzeń rejestrujących przejazd samochodów na czerwonym świetle. Poza tym na polskich drogach pojawi się 29 urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości. Jeśli średnia prędkość będzie większa niż ograniczenie obowiązujące w danym miejscu, kierowca dostanie mandat.

- Urządzenie mierzy prędkość w dwóch miejscach i na podstawie odległości wyznacza średnią - tłumaczy Majchrzak.

Na razie jeszcze nie wiadomo, jak będą wyglądać takie urządzenia i po czym będzie można je poznać.

Według GITD, chociaż w Polsce wzrosła liczba fotoradarów, to i tak wciąż jest ich o wiele mniej niż za naszą zachodnią granicą.

- My dysponujemy niespełna 400 urządzeniami. Dla porównania we Francji jest ich ok. 4 tys. - wylicza Majchrzak. I podkreśla, że dzięki fotoradarom na polskich drogach jest bezpieczniej. - Widać to w statystykach policyjnych. Spada liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych. Na przykład w 2012 r. ta liczba spadła o 600 osób w porównaniu z rokiem 2011. Wstępne dane z 2013 r. też potwierdzają poprawę bezpieczeństwa.

W województwie łódzkim rekordzistą w 2013 r. jest fotoradar w Słomkowie Mokrym w powiecie sieradzkim. Urządzenie przez cały rok wykonało 18 tys. zdjęć. Na drugim miejscu jest fotoradar w miejscowości Wojszyce w powiecie kutnowskim. Urządzenie wykonało 17 tys. zdjęć. Trzecie miejsce zajmuje fotoradar z Pleckiej Dąbrowy w powiecie kutnowskim. Zarejestrował on 13 tys. zdjęć.

Jednak fotoradarom z naszego województwa daleko jeszcze do krajowej czołówki. W Polsce najwięcej zdjęć w 2013 roku zrobiło urządzenie zamontowane w miejscowości Miodne w powiecie zwoleńskim w woj. mazowieckim przy drodze krajowej nr 12. Było to aż 66 tys. zdjęć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki