W 10 godzin, James i Robbie przejechali 177 km do Zielonej Góry.
- Ponieważ w niedzielę nie przejechaliśmy całej zaplanowanej trasy, wróciliśmy do miejsca w którym skończyliśmy jazdę - opowiada James Szymik. - Chcemy przejechać na rowerach każdą milę naszej drogi.
Początek siódmego dnia wyprawy to kolejne psikusy płatane przez gps, który znów wyprowadził dwóch Anglików na piaszczyste drogi. Efekt: kolejna wywrotka Jamesa.
Gdy udało się już wygrzebać z piachu, mocno się rozpadało. Zmoczeni James i Robbie zjedli lunch tuż przy granicy z Polską, na terytorium naszego kraju wjechali w Gubinie.
- W Polsce musieliśmy przejechać jeszcze 48 km wzdłuż długiej prostej drogi na której ruch był ogromny, a nie było żadnej ścieżki rowerowej - mówi James. - To były przerażające dwie godziny!
Po południu bezpiecznie dojechali do Zielonej Góry. Tam znów złapał ich deszcz, lecz byli już u celu.
We wtorek, James i Robbie wyruszają do Leszna.
James Szymik i Robbie Marr wyruszyli w rowerową podróż z Londynu do Łodzi. W 10 dni chcą przejechać 1000 mil, by pomóc łódzkiej drużynie 13-osobowego rugby, Magpies Łódź. Dwaj Anglicy uruchomili na portalu Gofundme.com zbiórkę pieniędzy dla łódzkich rugbystów.
CZYTAJ WIĘCEJ O ROWEROWEJ PODRÓŻY Z LONDYNU DO ŁODZI I DRUŻYNIE MAGPIES ŁÓDŹ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?