Z nostalgią o kinach dla człowieka. Wystawa "KinoFunkcja a KinoRola. Modernistyczna architektura powojennych kin polskich"

Nowa wystawa czasowa Narodowego Centrum Kultury Filmowej w EC1 Łódź nosi tytuł „KinoFunkcja a KinoRola. Modernistyczna architektura powojennych kin polskich”. Multimedialnej ekspozycji, przedstawiającej legendarne łódzkie i krajowe placówki, towarzyszą projekcje filmowe i warsztaty edukacyjne.

- Ekspozycja to sentymentalna, nostalgiczna podróż do przeszłości - podkreśla kurator wystawy, dr Rafał Pakuła. - Architektura i kino stanowią przecież składową część naszej tożsamości - niezależnie od czasu powstania i sytuacji politycznej.

Jak wyjaśniają organizatorzy przedsięwzięcia, wystawa „prześledzi zmiany w architekturze kin lat 60.-90. XX wieku, zwracając szczególną uwagę na przykłady najciekawszych modernistycznych budynków kinowych z tamtych lat, często współcześnie ignorowanych i niedocenianych”. Przestrzeń wystawienniczą mają wzbogacić liczne obiekty i artefakty, w tym makiety kin czy kolorowe neony, które niegdyś rozświetlały wejścia do najsłynniejszych kin.

Zwiedzając wystawę łatwo się przekonać, jak doskonale wpisane w krajobraz miasta były dawne kina. Ich elementy wizerunkowe, loga czy neony właśnie, są przykładami jakości i pomysłowości autorstwa profesjonalistów wysokiej klasy- daleko odległymi do tego, czym „karmi” nas współczesna przestrzeń publiczna. Wspominane z sentymentem kina miały klimat, charakterystyczną dla każdego atmosferę i osobną historię. Jak słusznie zauważył Rafał Syska, dyrektor Narodowego Centrum Kultury Filmowej, dzisiejsze multipleksy odhumanizowały kina, upodabniając je do siebie, a zarazem zamieniając wizytę w tego typu miejscu w przerwę pomiędzy zakupami, a posiłkiem w barze szybkiej obsługi.

Goście wystawy będą mogli przypomnieć sobie unikalność takich kin, jak łódzkie Polonia, Młoda Gwardia i Tatry, Moskwa, Praga, Sawa i Stolica w Warszawie, Kijów w Krakowie, czy Żeglarz w Jastarni. Podczas zwiedzania z pewnością wrócą także osobiste opowieści z nimi związane.

Na wystawie zostaną również zaprezentowane rozmaite dokumenty, fotografie i elementy wyposażenia dawnych kin. Pośród nich takie „perełki”, jak wywołane skargami widzów zarządzenie Naczelnego Zarządu Kinematografii, które należało umieścić w widocznym miejscu: „Panie, które w czapkach futrzanych lub w innym podobnym okryciu głowy zajmują miejsce na widowni kina podczas seansu filmowego i w ten sposób utrudniają siedzącym za nimi widzom oglądanie filmu, są obowiązane na ich żądanie zdjąć okrycie z głowy”...

Twórcy wystawy zapowiadają także, że „poruszony zostanie wątek politycznej i społecznej roli tych wyjątkowych miejsc, a ważnym aspektem wystawy będzie doświadczenie seansu kinowego z punktu widzenia widza. Uwzględnione zostaną również ujęcia kina w polskich filmach i serialach oraz ukazane w nich budynki kinowe, zarówno istniejące, jak i te stworzone specjalnie na potrzeby scenografii”. Istotnym elementem wystawy ma być analiza politycznych i ekonomicznych przyczyn upadku kin studyjnych na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Wiele świetnych architektonicznie budynków kinowych zostało bezpowrotnie zniszczonych. Według prof. Rafała Syski, wystawa jest nie tylko hołdem złożonym twórcom modernistycznego kina i wyprawą w przeszłość, ale też skromnym przesłaniem na przyszłość: „Dbajmy o miasta i nie zapominajmy o kinach”.

Otwarcie wystawy nastąpi 2 kwietnia o godzinie 18.30.