Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z widłami na geodetów CPK. W Brzezinach nie chcą szybkiej kolei do Centralnego Portu Komunikacyjnego

Marcin Darda
Marcin Darda
Koleje Dużych Prędkości, strategiczna inwestycja CPK, budzi coraz ostrzejszy sprzeciw brzezinian. Spółka wysłała do Urzędu Miasta notatkę, wedle której geodetom grożono użyciem broni palnej i wideł. W Brzezinach coraz głośniej także o manipulacji z petycją zawierającą podpisy mieszkańców, którą wysłano do zarządu CPK.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Koleje Dużych Prędkości, strategiczna inwestycja CPK, budzi coraz ostrzejszy sprzeciw brzezinian. Spółka wysłała do Urzędu Miasta notatkę, wedle której geodetom grożono użyciem broni palnej i wideł. W Brzezinach coraz głośniej także o manipulacji z petycją zawierającą podpisy mieszkańców, którą wysłano do zarządu CPK.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>zdjęcie ilustracyjne
Koleje Dużych Prędkości, strategiczna inwestycja CPK, budzi coraz ostrzejszy sprzeciw brzezinian. Spółka wysłała do Urzędu Miasta notatkę, wedle której geodetom grożono użyciem broni palnej i wideł. W Brzezinach coraz głośniej także o manipulacji z petycją zawierającą podpisy mieszkańców, którą wysłano do zarządu CPK.

O scysjach między geodetami wykonującymi pomiary na zlecenie CPK, poinformowała radnych na sesji Ilona Skipor, burmistrz Brzezin.

17 i 18 sierpnia prowadzono prace geodezyjne na terenie planowanego wariantu przebiegu kolei W31 - mówiła burmistrz. - Doszło do incydentów między mieszkańcami a geodetami, którzy te pomiary mieli wykonać. Doszło do grożenia możliwością użycia broni palnej i sprzętu rolniczego w postaci wideł. Padły informacje, że to pani burmistrz zleciła, by nikogo nie wpuszczać. Dementuję tę informację, nigdy nie powiedziałam, że nawołuję mieszkańców do nie wpuszczania pracowników CPK czy innej firmy, która działa na zlecenie CPK do wykonywania czynności służbowych, bo geodeci są funkcjonariuszami państwowymi działającymi na podstawie ustawy, która dopuszcza wejście na teren w celu dokonania pomiaru bez zgody właściciela nieruchomości.

.

Owe incydenty zakończyły się na sporządzeniu przez geodetów notatki służbowej. Aspirant Mariusz Chmiel z Komendy Powiatowej Policji w Brzezinach mówi nam, że policja nie otrzymała żadnego zgłoszenia w tej sprawie.

To jednak nie koniec kontrowersji z szybką koleją w tle. Burmistrz zrelacjonowała spotkanie z członkami Stowarzyszenia "Nie Dla Kolei w Brzezinach", do którego doszło na początku sierpnia. Z relacji wynika, iż doszło do zmanipulowania petycji z podpisami protestujących mieszkańców, a którą wysłano do CPK.

Mieszkańcy z tego stowarzyszenia i inne osoby zainteresowane, zbierały podpisy pod zupełnie inną kwestią dotyczącą kolei, a w wyniku manipulacji doszło do przekłamania dokumentu, który został wysłany do CPK - oświadczyła burmistrz Skipor dodając, że samorząd nie ma nic wspólnego z tym przekłamaniem, a to stowarzyszenie padło ofiarą manipulacji.

O co konkretnie chodzi? Stowarzyszenie powstało w maju 2022 r., acz podpisy przeciw budowie KDP w okolicach Brzezin mieszkańcy zaczęli gromadzić już w listopadzie 2021. W nagłówku zaznaczono, że podpisy zbierane są przeciw KDP, ale jeśli już miałaby powstać, to są są również przeciw wariantom "północnym" i "południowym", a przebiegiem akceptowalnym byłby "autostradowy", biegnący wzdłuż autostrady A2. W lutym - jak ustaliliśmy - podpisy przekazano osobie mieszkającej na terenie przebiegu "południowego", która zaproponowała sformułowanie do zebranych podpisów pisma przewodniego.

Pierwotny zamysł był taki, by treść pisma była wspólnym frontem nie tylko przeciw budowie kolei, ale konkretnie przeciw wariantom "północnym" i "południowym". O ile strona "północna" po konsultacjach i poprawkach zaakceptowała treść i pismo w lutym trafiło do CPK i ministerstwa infrastruktury, o tyle gdy Stowarzyszenie zaczęło drążyć temat, okazało się, że finalnie do obu instytucji trafiło inne pismo. Znalazł się w nim zapis, że podpisani pod treścią mieszkańcy są przeciw budowie kolei, natomiast w tekście jest też fragment, że... najmniej pożądanym jest wariant "południowy". Stowarzyszenie, a w szczególności mieszkańcy terenów przebiegu "północnego" poczuli się oszukani, bo nie był to już "wspólny front", a manipulacja w interesie strony "południowej". Póki co, nie zdecydowano się jednak na poinformowanie policji czy prokuratury.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki