Gdy rok temu rowerzyści wskazywali, gdzie chcieliby widzieć stojaki teren pod klasztorem dominikanów był jednym z najczęściej wskazywanych. Zarząd Dróg i Transportu postawił tam jeden stojak. Efekt? Co niedzielę rowerami oblepione są okoliczne kamienice i latarnie.
Nie lepiej jest pod błękitnym wieżowcem przy ul. Sienkiewicza, gdzie jeden stojak musi wystarczyć wszystkim pracownikom biurowca. Miejsc brakuje nawet pod samym ZDiT-em.
Za to aż siedem ze 180 stojaków trafiło na krańcówkę w Arturówku, gdzie nikt ich nie używa. - Wkrótce będziemy przeprowadzać korektę lokalizacji stojaków - mówi Witold Kopeć, łódzki oficer rowerowy.
W ciągu miesiąca miejsce zmienią 22 stojaki. Pojawią się m.in. w pasażu Rubinsteina i przy klasztorze dominikanów. Miejsca zostały uzgodnione z rowerzystami.
Jednocześnie trwają rozmowy na temat zakupu nowych stojaków. Przetarg na 500 nowych mógłby zostać ogłoszony jeszcze w tym roku. Nowe stojaki pojawią się też w Manufakturze przy drzewie na rynku. Będą równie kolorowe jak te stojące pod wejściem do galerii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?