Zaatakował parę gazem pieprzowym na ul. Limanowskiego

31-letni mężczyzna usłyszał zarzuty o naruszanie nietykalności cielesnej. Mężczyzna jadąc rowerem po przejściu dla pieszych zaatakował gazem przechodzącą parę. Dzięki upublicznieniu jego wizerunku w mediach społecznościowych napastnik mając świadomość, że jest namierzany sam oddał się w ręce policji.

W zeszłym tygodniu 15 czerwca, około godziny 9.00, mężczyzna jadący rowerem po przejściu dla pieszych zaatakował gazem dziewczynę i jej chłopaka przy skrzyżowaniu ulic Limanowskiego i Malborskiej. Jak udało się funkcjonariuszom ustalić z rozmów z poszkodowanymi -

Mężczyzna wjechał na rowerze pomiędzy parę podczas gdy przechodzili oni przez pasy. Po zwróceniu uwagi, że jest to przejście dla pieszych, niespodziewanie wyjął gaz pieprzowy i rozpylił go w ich kierunku. Po chwili odjechał w kierunku Teofilowa.

Na miejscu zaraz pojawili się policjanci, którzy rozpoczęli poszukiwania, a także medycy, którzy opatrzyli poszkodowanych. Sprawą zajęli się śledczy z II Komisariatu Policji. Dzięki udostępnionym przez poszkodowanych zdjęciom oraz skrupulatnej analizie zebranych materiałów policjanci szybko wytypowali potencjalnego sprawcę.

Mężczyzna mając jednak świadomość, że jego wizerunek jest widoczny na wszystkich forach internetowych i że w każdej chwili policja może zapukać do jego drzwi, postanowił nie ukrywać się i zgłosić się na komisariat. Okazało się, że 31-latek jest recydywistą. Przed sądem odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej, co w jego przypadku oznacza, że najbliższe 1,5 roku może spędzić za kratkami.