Zabawa ogniem

O ile u nas woda, to u naszych sąsiadów, warszawiaków, ogień. I to poważny. W środowy poranek spłonęła na Pradze kamienica, w której mieściły się teatr, pracownie znanych artystów i słynny klub "Sen Pszczoły". Jak relacjonował zaprawiony w walce z ogniem mł. kpt. Grzegorz Mszyca, budynek został całkowicie spalony i jest w bardzo złym stanie. Wielu artystów straciło cały twórczy dorobek. Kto wie, może jacyś zainteresują się lokalami dla kreatywnych, które rozdają łódzcy decydenci - lepsza choćby i pracownia z grzybem niż spopielona.

Oczywiście, że pożary zabytków to od bardzo dawna niemal łódzka specjalność. Zabawa z ogniem ma u nas długą tradycję, podobnie jak słomiane interesy. Myśleć jednak Yeti, że pożar na Pradze to jakaś karkołomna akcja promocyjna Łodzi to byłaby niegodziwość. Fakt, dawno już żaden zabytek u nas nie płonął, choć pewnie z niejednego posypały się cegły. Ale dzielnie pacykujemy kolejne kamienice, więc ma się ku lepszemu.

Miasto innowacyjne, aktywne, nowoczesne i awangardowe - zapewne pomyślisz, że o Łódź chodzi. Błąd. To są wytyczne strategii promocji miasta... Katowic - hasła z jakimi to miasto ma się niebawem kojarzyć. Tak, Yeti, my łodzianie bardzo cieszymy się już, że nie jesteśmy ze swoja strategią sami w kosmosie. Teraz i Katowice wiedzą z czym się mają identyfikować. Katowice mają też nowe hasło. "Katowice. Dla odmiany" - gdyż władze chcą pokazywać przemiany, jakie dokonały się ostatnio. Hasło wybrali mieszkańcy, bo zaproponowane przez speców od strategii "Katowice - centrum nowych form", które jakoś nic a nic nie ma wspólnego z Łodzią jako centrum przemysłów kreatywnych, mieszkańcom się nie spodobało. Pewnie powiesz, że wystarczy zamiast nazwy Katowice podstawić Łódź i różnice będą kosmetyczne. Nie zgodzę się, a i kupa łodzian w obywatelskim zrywie taki ci paternoster sprawi, że... Tym bowiem różnią się Katowice od Łodzi, że pozostały przy logo, pod którego sztandarem walczyły o Europejską Stolicę Kultury. Widać górnik dwa razy obróci złotówkę nim puści ją w obieg, a łodzianin...

Prognozy wróżą, że zaraz śnieg znów przywali, więc nic się Yeti nie kłopocz. Oczekujemy Cię z niecierpliwością, by wszystkie te cuda pokazać. Ściskamy gorąco.
Łukasz Kaczyński