Nasza Loteria

Zabrakło tylko puenty. Jeszcze o meczu ŁKS z Lechią. Noty zawodników

R. Piotrowski
Fot. Krzysztof Szymczak
- Gratuluję trenerowi Kazimierzowi Moskalowi autorskiego pomysłu na drużynę i widowiskowej gry, którą ta prezentuje - powiedział po bezbramkowym remisie z ŁKS trener Lechii, Piotr Stokowiec.

Zdaje się, że za słowami szkoleniowca trzeciej drużyny poprzedniego sezonu nie kryje wyłącznie pomeczowa kurtuazja. Piotr Stokowiec wie doskonale, że jego zespół z tego zdobytego w Łodzi punktu powinien być zadowolony. Faworyt nadział się bowiem w piątek na drużynę, która wbrew opinii tzw. ekspertów nie poprosiła o jak najniższy wymiar kary i wyjąwszy z tego pierwszych kilka minut, okazała się dla gdańszczan równorzędnym rywalem, więcej nawet – to ekipa trenera Kazimierza Moskala rozdawała w piątek karty, a „jedyne”, czego jej zabrakło to puenty w postaci gola.

Debiut nic strasznego

- Początek był nerwowo, ale z minuty na minutę rozkręcaliśmy się – przyznał po spotkaniu Patryk Bryła, który zaliczył w piątek dopiero trzeci występ w ekstraklasie. Dla kilku jego kolegów – Michała Kołby, Jana Sobocińskiego, Maksymiliana Rozwandowicza, Jana Grzesika, Macieja Wolskiego i najlepszego na boisku Daniela Ramireza, inauguracyjne starcie z Lechią było zresztą debiutem w piłkarskiej elicie.

Debiutanci nie zawiedli. Inauguracyjny pojedynek obserwowany przez komplet widzów przypominał fragmentami to, do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić w pierwszej lidze. ŁKS zmiażdżył rywala pod względem posiadania piłki (68 proc.- 32 proc. dla ŁKS), celnych podań (584 – 228 dla ŁKS) i strzałów na bramkę (26:8 dla ŁKS). Co więcej był też minimalnie lepszy w wygranych pojedynkach (62:59), tzw. podaniach kluczowych (19:13) i celnych uderzeniach na bramkę (7:6), a czerwona kartka dla Żarko Udovicicia, wskutek której goście zostali zmuszeni przez ok. 50 minut radzić sobie w „dziesiątkę”, pomogła im w tym tylko odrobinę, bo już po dwóch kwadransach spotkania, czyli jeszcze przed wykluczeniem z boiska Serba, ŁKS mógł się pochwalić posiadaniem piłki na poziomie 70 procent!

- ŁKS pokazał się z bardzo dobrej strony i życzę mu, by zagrał co najmniej dwadzieścia takich spotkań w lidze – skwitował postawę beniaminka trener Piotr Stokowiec.
Jego vis-à-vis z ŁKS - Kazimierz Moskal - przyjął punkt z szacunkiem, choć to jego zespół sprawiał na boisku lepsze wrażenie.
- Ten mecz powinien nam dać więcej pewności siebie. Jeśli chodzi o grę, nie mam pretensji do mojego zespołu. Zabrakło nam natomiast tego „czegoś”, co robi na tym poziomie rozgrywkowym różnicę – stwierdził trener ŁKS, Kazimierz Moskal.
Tym „czymś” mogły być nieco lepiej wyregulowane celowniki (choć oddajmy ełkaesiakom, że wiele ich strzałów z dystansu trafiło w światło bramki) i tzw. ostatnie otwierające drogę do bramki podanie. W tego typu zagraniach nie pomogła łodzianom skomasowana po przerwie defensywa eksportowej ekipy z Trójmiasta. Pozostał więc niedosyt, bo to łodzianie byli bliżsi zdobycia kompletu punktów.
Relacja video z meczu ŁKS z Lechią Gdańsk:

od 16 lat

Pod ostrzałem

- Lechia stała w polu karnym dużą liczbą zawodników, więc staraliśmy się uderzać z dystansu. Dzisiaj nic nie chciało wpaść - nie krył rozczarowania Patryk Bryła, bo on też zdaje sobie sprawę, że łodzianie byli bardzo bliscy szczęścia. Bramka Dusana Kuciaka w drugiej połowie znalazła się pod ciężkim ostrzałem „Rycerzy Wiosny”. Najlepszy na boisku Daniel Ramirez oddał trzy groźne i do tego celne strzały. Zza pola karnego uderzali też Maciej Wolski, Jan Sobociński i Daniel Bogusz. Słowacki golkiper uwijał się jak w ukropie.

- Trudno być w skowronkach, kiedy było się zespołem lepszym, a nie udało się wygrać meczu. Muszę jednak przyznać, że Lechia naprawdę dobrze się broniła. Nie zostawiła nam miejsca przed polem karnym, nie zostawiła przestrzeni ani luk, stąd zresztą brak klarownych sytuacji - wyjaśnił szkoleniowiec beniaminka.
Wiemy więc już na pewno, że rewolucji w grze zespołu nie będzie. ŁKS będzie chciał grać piłką, stwarzać widowiska i czerpać z gry przyjemność. Inaczej już po prostu chyba nie potrafi.
- Plan „B”? Plan „B” jest taki sam jak plan „A” - stwierdził trener Kazimierz Moskal.

Noty dla piłkarzy ŁKS

Jesteśmy winni naszym czytelnikom noty piłkarzy ŁKS, których zabrakło w piątkowym sprawozdaniu z meczu. Oceny ełkaesiaków w rankingu Piłkarz sezonu „Dziennika Łódzkiego” umieściliśmy przy nazwiskach zawodników, przy składach ze spotkania (oceny w skali: 1 - 5).

ŁKS Łódź - Lechia Gdańsk 0:0
ŁKS: Michał Kołba 4 – Jan Grzesik 3 (73, Artur Bogusz 1), Maksymilian Rozwandowicz 4, Jan Sobociński 4, Adrian Klimczak 3, Łukasz Piątek 4, Bartłomiej Kalinkowski 4, Maciej Wolski 4, Patryk Bryła 3 (64, Jose Antonio Pirulo 1), Daniel Ramirez 5, Łukasz Sekulski 2 (65, Rafał Kujawa 1). Trener: Kazimierz Moskal.
Lechia: Dusan Kuciak – Filip Mladenović, Błażej Augustyn, Michał Nalepa, Karol Fila, Żarko Udovicić, Daniel Łukasik, Jarosław Kubicki, Maciej Gajos (46, Patryk Lipski), Lukas Haraslin (75, Rafał Wolski), Artur Sobiech (46, Mario Maloca). Trener: Piotr Stokowiec.
Żółte kartki: Grzesik, Piątek
Czerwona kartka: Udovicić (43)
Widzów: 5452

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2019-07-21T16:27:13 02:00, ŁKS Żabiczki:

Dobrze że sędzie był z nami i wyrzucił lechitę! Inaczej byłoby krucho! Mam nadzieję że Żałoba wyciągnie z tego wnioski!

2019-07-21T17:54:53 02:00, Byczyna FC stodoła:

jak na żydzewioka dobrze kolega się orrientuje w sprawach nastarszego Łódzkiego Klubu Sporotowego, rzekłby że poza pluciem monitora to Twoja życiowa passa

Do tej pory myślałem, że grali z Lechią Ale skoro wyrzucił lechite...?

Ł
ŁKS Dąbrowa
Brawo ŁKS
K
Koniec
Piszcie o karnetach A o ŁKS Łódź poczytam na wp,Onecie czy przeglądzie sportowym nara
B
Byczyna FC stodoła
2019-07-21T16:27:13 02:00, ŁKS Żabiczki:

Dobrze że sędzie był z nami i wyrzucił lechitę! Inaczej byłoby krucho! Mam nadzieję że Żałoba wyciągnie z tego wnioski!

jak na żydzewioka dobrze kolega się orrientuje w sprawach nastarszego Łódzkiego Klubu Sporotowego, rzekłby że poza pluciem monitora to Twoja życiowa passa

r
reanimacja repliki
2019-07-21T16:27:13 02:00, ŁKS Żabiczki:

Dobrze że sędzie był z nami i wyrzucił lechitę! Inaczej byłoby krucho! Mam nadzieję że Żałoba wyciągnie z tego wnioski!

Matko Boska i wszyscy święci, wam dzięko9waźć że koło Łodzi mamy klub który non stop reprezentuję nas godnie w LM

a
abc
Dobrze się to oglądało. Oby tak dalej, a o utrzymanie jestem spokojny. Czerwona kartka zasłużona - takie wślizgi grożą poważną kontuzją albo wręcz końcem kariery.
w
www
2019-07-21T16:27:13 02:00, ŁKS Żabiczki:

Dobrze że sędzie był z nami i wyrzucił lechitę! Inaczej byłoby krucho! Mam nadzieję że Żałoba wyciągnie z tego wnioski!

Szkoda,że wyrzucił lechitę,bo cała nasza taktyka poszła się jeb.ć,powiedział może nie dosłownie Łukasz Piątek.

Żałuję,że wstydzew nie zagrał z przedszkolakami na orliku,wtedy poprawił by swoje morale.

Ł
ŁKS Żabiczki
Dobrze że sędzie był z nami i wyrzucił lechitę! Inaczej byłoby krucho! Mam nadzieję że Żałoba wyciągnie z tego wnioski!
k
kibic
tak jak mówili komentatorzy .po primo za mało zawodników w polu karnym Lechii było .jeden czy dwóch ta tam nic nie zwojują .po drugie Ramirez powinien sam próbować też wchodzić w pole karne a nie zarzucać piłki innym przed polem karnym .według nie czerwona kartka wcale nie pomogła bo Lechia się cofnęła i broniła a do czerwonej kartki ŁKS miał kilka groźnych sytuacji z kontr
G
Gość
Przede wszystkim zabrakło napastnika .Sekulski od kilku meczy jest bardzo słaby i niewykorzystane sytuacji .zostaje Kujawa i Radionow ale jego to nawet nie liczę
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki