Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska stwierdziła, że Łódź ma podobne problemy z 500+ jak prezydent Rafał Trzaskowski w Warszawie.

Dalsza część artykułu na kolejnych slajdach galerii zdjęć.

Świadczenie 500+ stało się narzędziem walki politycznej na krótko przed wyborami do Sejmu i Senatu. Problem najpierw pojawił się w Warszawie, gdzie prezydent Rafał Trzaskowski (PO) stwierdził, że na wypłaty braknie pieniędzy. W odpowiedzi ze strony prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego usłyszał, że „prowadzi operację, która zmierza do tego, żeby nie wypłacać 500+", a jest „to po prostu zapowiedź tego, co będzie się działo, jeżeli nasi przeciwnicy przejmą władzę” - mówił Kaczyński.

Trzaskowski odpowiedział, że to kłamstwo, bo „samorządy popierają i realizują 500+", jednakże „dotąd transze na 500+ były zapisane w rocznym planie, ale nie zaktualizowano go po rozszerzeniu programu na pierwsze dziecko.” Na Twitterze wpis Trzaskowskiego komentuje prezydent Łodzi Hanna Zdanowska: „W Łodzi jest podobnie. Działania PIS to celowe generowanie problemu i próba zrzucenia odpowiedzialności na opozycje. Kolejna wyborcza, polityczna prowokacja kosztem Polaków. Wstyd”.

Poprosiliśmy Urząd Miasta Łodzi o informację, ile konkretnie brakuje pieniędzy na wypłatę 500+ w październiku. Odpowiedział Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi, acz bez podpierania się liczbami.

- Problem jest, bo zanim doczekamy się decyzji wojewody, ten czeka na decyzję ministra, środki nie są uruchamiane, przelewów nie można szykować dla mieszkańców Łodzi. Problem pojawił się, gdy zaczęły się wypłaty na pierwsze dziecko. Wierzymy głęboko, że wojewoda zdąży przelać środki na październikowe wypłaty, ale zostawianie tego co miesiąc na ostatnią chwilę jest niepoważne. Na dziś nie dostaliśmy ani złotówki na październikowe wypłaty. Mamy resztki z września - mówi Masłowski.

O wypłatę 500+ pytaliśmy także w Zduńskiej Woli, Radomsku i Skierniewicach. Nie ma tam żadnych problemów z brakiem pieniędzy na wypłaty. Obawy są za to w Piotrkowie Trybunalskim. Na dzień 2 października Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Piotrkowie Trybunalskim, który miesięcznie wypłaca 5,8 mln zł rodzinom w ramach programu 500+  ma na koncie tego programu "zresztkowane" 5 tys. zł. Zofia Antoszczyk, dyrektor piotrkowskiego MOPR interweniowała już w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim, gdzie otrzymała zapewnienie, że w ciągu najbliższego tygodnia pieniądze będą i przekazane będą w dwóch transzach.
- Jednak w jakiej wysokości będzie ta pierwsza transza, nie wiem, kiedy druga, tego też mi nie powiedziano - mówi dyrektor Antoszczyk dodając, że na razie nie ma jednak powodów do obaw, bo do tej pory pieniądze na 500+ przekazywane były, wprawdzie w transzach, ale w wystarczającej wysokości.