Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowe rezydencje Kestenbergów [ZDJĘCIA]

Wiesław Pierzchała
Dawne imperium rodziny znanych fabrykantów Kestenbergów składało się z dwóch stylowych, efektownych rezydencji oraz wielkich zakładów bawełnianych. W dawnej fabryce mieści się dzisiaj Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna, secesyjna rezydencja u zbiegu ul. Jaracza i Sterlinga stoi pusta, niszczeje i woła o pilny remont, zaś malownicza willa przy skrzyżowaniu ul. Składowej i Narutowicza ma wprawdzie wielu użytkowników, jednak jej też przydałaby się gruntowna renowacja.

Twórcą potęgi rodu był Jakub Kestenberg, który w końcu XIX wieku postawił 3-piętrową tkalnię, apreturę i farbiarnię. Interes bawełniany okazał się strzałem w dziesiątkę, więc w 1913 roku firmę przekształcono w Towarzystwo Akcyjne Manufaktura Bawełniana Jakuba Kestenberga z kapitałem zakładowym 2 mln rubli. Niestety, nadeszła I wojna światowa i dobra passa skończyła się. Podczas okupacji niemieckiej fabryka została zdewastowana i do dawnej świetności już nie wróciła.

Jakub Kestenberg zmarł w 1921 roku i został pochowany w grobowcu rodzinnym na cmentarzu żydowskim przy ul. Brackiej w Łodzi. W tym samym roku zmarła też wdowa po nim - Dwojra z Kronzilbergów. Oboje mieli 13 dzieci. Wśród nich wyróżniał się Szaja (Jezajasz) Kestenberg, który robił wszystko, aby postawić na nogi podupadłe przedsiębiorstwo, ale mu się nie udało. W dobie kryzysu na przełomie lat 20. i 30. tonąca w długach fabryka ogłosiła upadłość i w znacznej części została kupiona na licytacji przez znany koncern lokalnych potentatów: Borysa i Nauma Eitingonów.

Nie wszyscy wierzyciele pogodzili się z takim obrotem sprawy i skierowali sprawę do sądu. Proces toczył się kilka lat i został przerwany przez wybuch II wojny światowej, podczas której Niemcy zainstalowali w fabryce maszyny do szycia odzieży. Po wojnie firma została przejęta przez państwo i przekształcona w Zakłady Przemysłu Odzieżowego "Emfor".

Po postawieniu fabryki Jakub Kestenberg mógł pomyśleć o budowie reprezentacyjnej rezydencji. Powstała ona w latach 1902-03 według projektu znakomitego architekta Franciszka Chełmińskiego. Łodzianie zobaczyli ciekawy, piętrowy obiekt z poddaszem i dachem mansardowym. Jego ozdobą są balkony, wykusze, pilastry oraz akcenty secesyjne w postaci asymetrii, dekoracji roślinnej i różnej faktury tynków na elewacji (m.in. tynki gładkie i żłobkowane).

Oryginalność i niezwykłość tego budynku polega na tym, że od strony ul. Jaracza wygląda jak willa, a od strony ul. Sterlinga jak pałac. Ponadto od strony ul. Jaracza zwraca uwagę secesyjna brama wjazdowa.

- Jest to jeden z najciekawszych obiektów secesyjnych w Łodzi, na którym są też motywy mogące kojarzyć się z neobarokiem - mówi Wisława Jordan, autorka monografii "W kręgu łódzkiej secesji". - Jestem zaniepokojona, bowiem willa z efektowną dekoracją zewnątrz i kapitalną klatką schodową wewnątrz, stoi pusta i niszczeje.

W środku rezydencji podziw budzi duży hall z efektowną balustradą przy schodach biegnących na piętro z dawnymi, prywatnymi pokojami.

"Wnętrza zachowały sporo elementów swego pierwotnego wyposażenia" - zauważa Wisława Jordan. - "Uwagę zwraca trójboczny wykusz wysunięty na hall i ozdobiony wzorzystymi szybami malowanymi emaliami. Zachowały się także spore fragmenty boazerii spojone z lustrami w ramach o falistych kształtach. Sztukaterie sufitowe w pokojach na piętrze prezentują bogaty repertuar motywów roślinnych, jak maki, chabry, całe wazony z kwiatami tudzież owoce egzotyczne".

Właścicielem willi jest Instytut Postępowania Twórczego, który nabył ją w 2003 roku od Emforu SA - Grupy Telimeny.

Na jednej rezydencji się nie skończyło i między wojnami syn i główny spadkobierca Jakuba, Szaja Kestenberg, wybudował drugą okazałą willę. Stanęła ona w latach 1923-28 przy ul. Narutowicza 59 według projektu Jerzego Muenza.

Z relacji Krzysztofa Banasiaka, przewodniczącego Rady Regionalnego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, który jest dziś właścicielem rezydencji, wynika jednak że została ona zbudowana w latach 1910-11 dla Marii Lange, która 27 lipca 1922 roku, na co ma wskazywać zapis w hipotece, sprzedała ją małżeństwu Szai i Fajdze (Felicji) Kestenbergom.

- To niemożliwe - zaznacza Krzysztof Stefański, który zbadał archiwa. - Owszem, nieruchomość należała wcześniej do Marii Lange, która mogła na niej postawić jakiś dom, ale z całą pewnością nie była to willa, która przetrwała do dzisiaj. Jest ona jednym z najciekawszych przykładów sztuki art deco w Łodzi. Nurt ten był popularny w naszym mieście w latach 1925-28.
Jest to malownicza, eklektyczna, piętrowa willa z poddaszem, wykuszami i narożną wieżyczką. Na jej elewacji widzimy nie tylko akcenty art deco, lecz także motywy neogotyckie, jak podwójne i potrójne (biforia i triforia) okna oraz ostrołuki w drzwiach i oknach balkonowych od podwórka.

"W 1938 roku zadłużony właściciel pertraktował z władzami Łodzi w sprawie wynajęcia pałacyku dla miejskiego schroniska turystycznego" - piszą Ryszard Bonisławski i Joanna Podolska w "Spacerowniku".- "Ostatecznie 19 czerwca 1939 roku budynek zakupiła na licytacji Izba Rolnicza i przeniosła swe biura z ul. Piotrkowskiej 92".

W rękach formacji rolniczych rezydencja pozostaje do dzisiaj. Zaraz po wojnie właścicielem willi został Związek Samopomoc Chłopska. a 31 maja 1958 obiekt przejął Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.

Teraz dawna willa Szai Kestenberga jest siedzibą nie tylko Związku Rolników, lecz także Banku Spółdzielczego z centralą w Aleksandrowie, kancelarii adwokackich i notarialnych oraz Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy. Wprawdzie 10 lat temu elewacja od ul. Narutowicza została odnowiona, ale dziś remontu kapitalnego wymaga zarówno ta ściana, jak i cały obiekt.

- Mamy nadzieję, że uda nam się zdobyć milion złotych i gruntownie odnowić tę piękną rezydencję - przyznaje Krzysztof Banasiak.

Miłośnicy dawnej Łodzi byliby wniebowzięci, gdyby tak się stało.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zabytkowe rezydencje Kestenbergów [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki