Remont wiaduktu na Dąbrowskiego w Łodzi. Utrudnienia dla kierowców i zmiana organizacji ruchu

Na razie rozpoczęto remont północnej części wiaduktu. Nie zostanie zamknięty ruch, ale ma się odbywać naprzemiennie, w zależności od potrzeb prac remontowych. Remont północnej części wiaduktu na ul. Dąbrowskiego będzie kosztował 8 milionów złotych.

- Remont ma strategiczne znaczenie dla ruchu w mieście i infrastruktury – twierdzi Robert Kolczyński, dyrektor Departamentu Architektury i Rozwoju Urzędu Miasta Łodzi. - Gotowy, wyremontowany wiadukt na Dąbrowskiego przejmie ruch i umożliwi dodatkowy objazd podczas wyburzeń i budowania nowych wiaduktów na ul. Przybyszewskiego, które rozpoczniemy w przyszłym roku.

Na wiadukcie jest już frezowana jezdnia. Wyremontowane zostaną przyczółki, filary, przęsła, kapy, czyli ta jego część na której znajdują się chodniki. Założone zostaną nowe balustrady, chodniki, osłony. Wiadukt będzie miał nowe odwodnienie. To stare nie pracowało prawidłowo i przez to uległ zniszczeniu. Będzie też nowa izolacja.

- W zasadzie zostanie tylko konstrukcja wiaduktu – dodaje dyrektor Kolczyński. - Przeprowadzenie tego remontu będzie się wiązało, ze zwężeniem jezdni na wiadukcie północnym do jednej nitki. Nie będzie też przystanku na wiadukcie. Będziemy też prowadzić prace, które pozwolą sprawdzić w jaki stanie jest jego południowa nitka. Od tego zależy jaką metodą będzie remontowana.

Marcin Woźniak, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu mówi, że do tej pory dla kierowców dostępny będzie jeden pas jezdni, bez zmian kursować będą również autobusy. Pozostaną ograniczenia w ruchu dla pojazdów powyżej 3,5 tony.

- Wyremontowana zostanie istniejąca estakada drogowa, schody i remont ulicy w bezpośrednim sąsiedztwie wiaduktu – zauważa Marcin Woźniak, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu.

Po gruntownym remoncie wiadukt na ul. Dąbrowskiego może służyć mieszkańcom miasta co najmniej przez kilkanaście lat.

Wiadomo już też co dalej stanie z wiaduktem na ul. Przybyszewskiego. Jego remont rozpocznie się dopiero wiosną 2021 roku. Ma kosztować 120 milionów złotych. Ale w 80 procentach inwestycja ta będzie finansowana z funduszy Unii Europejskiej. Jak zaznacza Robert Kolczyński, remont tego wiaduktu wiąże się z większymi kosztami.

- Są tam trzy części – wyjaśnia dyrektor Departamentu Architektury i Rozwoju Urzędu Miasta Łodzi. - Dwie samochodowe i jedna tramwajowa. Będą po kolei burzone i budowane na nowo.

Na razie co kwartał wiadukt na ul. Przybyszewskiego jest dokładnie sprawdzany. Przechodzi ekspertyzy. To od nich zależy, czy może być dopuszczony do ruchu. Kolejna ekspertyza ma mieć miejsce w marcu.