Zaczynają się matury poprawkowe

Poprawki piszą ci, którzy wiosną nie zdali jednego z pięciu obowiązkowych egzaminów - pisemnych testów z matematyki, polskiego i wybranego języka obcego, a także ustnego polskiego i języka obcego. Jeśli uczniowi noga powinęła się więcej niż raz, nie ma prawa do sierpniowej poprawki.

- Z tych osób, które uprawnienie do powtórki posiadają, zgłosiło się ponad 90 proc. - mówi Danuta Zakrzewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi.

Większość - aż 2,5 tys. - poprawia matematykę. W maju matematyki nie zaliczyło 15 proc. maturzystów. Przed rokiem poprawka była uznawana za łatwiejszą niż zadania z pierwszego terminu.

Sporą grupę stanowi młodzież znów mierząca się z angielskim, na którym wiosną poległo 7 proc. absolwentów. W woj. łódzkim ten język poprawia prawie 500 osób. Prawie 200 absolwentów będzie głowić się nad tematami wypracowań z arkusza egzaminu z jęz. polskiego.

Rozdanie poprawkowych świadectw przewidziane jest na 13 września.

- W tym terminie raczej nie przewidujemy już prowadzenia rekrutacji na studia stacjonarne - usłyszeliśmy od Anny Sadzyńskiej, kierownika działu rekrutacji Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Wszystkie indeksy bezpłatnych kierunków pierwszego stopnia na tej uczelni są już rozdane za wyjątkiem socjologii, na którą zapisać się trzeba do 10 września.

Na Politechnice Łódzkiej trwa drugi etap rekrutacji. Do rozdania jest jeszcze prawie 400 indeksów na studia dzienne. Niestety dla poprawkowiczów, ta część naboru kończy się 3 września, a jeśli PŁ ogłosi kolejną dogrywkę rekrutacji, zostaną w niej miejsca na najmniej popularnych specjalnościach.

Ratunkiem może być oferta Uniwersytetu Łódzkiego. Filologia polska stacjonarna zbiera kandydatów do 17 września. Ofertę przygotował Wydział Filozoficzno-Historyczny, zmagający się z poważnym niedoborem kandydatów. Akurat dzień po rozdaniu świadectw maturalnych upływa termin zgłaszania się m.in. na archeologię, etnologię, filozofię, historię i historię sztuki.