Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadanie dla Rafała Kujawy w piłkarskiej ekstraklasie? Być jak Jerzy Sadek

R. Piotrowski
Fot. Krzysztof Szymczak
Rafał Kujawa związał się z ŁKS nową umową, obowiązującą do 30 czerwca 2020 roku. Wychowanek ŁKS po raz ostatni w elicie zagrał siedem lat temu i nie jest pierwszym w dziejach klubu najlepszym strzelcem drużyny na zapleczu ekstraklasy, który otrzymał szansę piętro wyżej.

Tylko jednemu zawodnikowi w historii ŁKS udało się zostać najlepszym snajperem drużyny zarówno w drugiej lidze (dziś - w pierwszej lidze), jak i w kolejnych rozgrywkach już w najwyższej klasie. W 1971 roku bezkonkurencyjny okazał się Jerzy Sadek, który w tamtym drugoligowym sezonie sięgnął po koronę króla strzelców (21 goli), a dzięki ośmiu trafieniom w elicie w sezonie 1971/1972 został też najlepszym snajperem ŁKS w ekstraklasie, czym zresztą bardzo pomógł łodzianom utrzymać się w lidze. Sadek miał wtedy 30 lat, czyli tyle, ile dziś... Rafał Kujawa.

W XXI wieku tak dobrze nie było. Igor Sypniewski, najskuteczniejszy ełkaesiak w 2006 roku (12 goli), po awansie ŁKS do ekstraklasy wyjechał z kraju, a ciężar zdobywania goli dla łódzkiego beniaminka w elicie spoczął na barkach sprowadzonego do Łodzi Ensara Arifovicia. Z kolei w 2011 roku najwięcej goli dla zespołu z al. Unii 2 zdobył Marcin Mięciel (13 goli), ale w tragicznym dla łodzian, bo zakończonym spadkiem z ekstraklasy kolejnym sezonie, tylko raz trafił do siatki rywali (wygrana ełkaesiaków na stadionie Widzewa), a sześć goli najskuteczniejszego wówczas Marka Saganowskiego też nie uratowało "Rycerzy Wiosny". Wcześniej, w 1953 roku, królem strzelców II ligi został niechciany w Legii Warszawa Józef Kokott (22 gole), ale rok później już w ekstraklasie najwięcej goli dla ŁKS zdobył Władysław Soporek.

Dziś trudno przewidzieć, jaką rolę dla Rafała Kujawy zamierza w nowym sezonie rozpisać trener Kazimierz Moskal, choć ze słów dyrektora sportowego ŁKS wynika, że z wychowankiem przedłużono umowę nie po to, by ten siedział na ławce rezerwowych i trzymał kciuki na przykład za Łukasza Sekulskiego. - Równocześnie z odbudową klubu ma miejsce odbudowa formy Rafała. Teraz jednak ten etap trzeba zamknąć i otworzyć nowy: skuteczna gra w ekstraklasie - stwierdził Krzysztof Przytuła.

Wiele wskazuje na to, że podobnie jak miało to miejsce w pierwszej lidze, także w elicie ŁKS swą piłkarską siłę zamierza oprzeć na grze drugiej linii (trzech z czterech sprowadzonych dotąd zawodników to pomocnicy), ale puentująca akcje Daniela Ramireza, Patryka Bryły czy Ricardo Guimy "dziewiątka" jest, jak w każdym zresztą zespole, niezbędna. O tym, czy Rafał Kujawa okaże się w elicie zgraną płytą na kształt Marcina Mięciela, czy też zagra jak z nut niczym Jerzy Sadek prawie pięćdziesiąt lat temu, przekonamy się wkrótce.

* * *

A na zdjęciach długa droga, którą wraz z ŁKS przebył Rafał Kujaw - od występów w ekstraklasie pod koniec zeszłego dziesięciolecia, do niedawno zakończonego sezonu w pierwszej lidze, w którym wychowanek ŁKS okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem łódzkiego klubu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki