Krzysztof Rutkowski uchylił się jednak od odpowiedzi na zasadnicze pytanie: o czym powiadomił dziś policjantów?
- Nie mogę o tym informować z uwagi na tajemnicę śledztwa - mówił właściciel biura detektywistycznego do dziennikarzy zgromadzonych przed gmachem KWP w Gdańsku. Odmówił też odpowiedzi na pytanie, czy to co przekazał podczas przesłuchania było cenne dla policjantów. Sama Komenda Wojewódzka Policji również odmawia komentarza w sprawie przesłuchania.
Mężczyzna podtrzymał jednocześnie deklarację o przeznaczeniu 1 mln zł za informacje pozwalające wyjaśnić zagadkę zaginięcia Iwony Wieczorek.
- Ze strony Biura Detektywistycznego Rutkowski oferuję 10 tys. euro dla osoby, która wskaże gdzie przebywa Iwona Wieczorek - zapewniał podczas spotkania z mediami. Jednocześnie podał nazwiska dwóch z dziesięciu osób, które mają złożyć się na milionową nagrodę: - To pan Piotr Misztal oraz pani Agnieszka Baczkowska.
- Jeżeli chodzi o tę sprawę przełom może zdarzyć się w każdej chwili. Do Biura Detektywistycznego Rutkowski zgłasza się codziennie kilka osób, które rozmawiają z nami na ten temat - twierdzi Rutkowski. - My selektywnie wybieramy te informacje, które mogą przydać się w sprawie.
Czytaj więcej w jutrzejszym wydaniu Dziennika Bałtyckiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?