1/8
Zaginięcie całej rodziny Bogdańskich ze Starowej Góry to...

Zaginięcie całej rodziny Bogdańskich ze Starowej Góry to jedna z najbardziej tajemniczych spraw.

2/8
W kwietniu 2003 roku ostatni raz widziano: Krzysztofa...
fot. archiwum

W kwietniu 2003 roku ostatni raz widziano: Krzysztofa Bogdańskiego, jego żonę Bożenę, matkę Danutę i dwójkę jego dzieci: Małgosię i Jakuba.

3/8
- Cały czas wierzymy, że żyją - jeszcze kilka lat temu...

- Cały czas wierzymy, że żyją - jeszcze kilka lat temu mówiły ich rodziny. Każdy telefon, dzwonek do domofonu dawał im nadzieję. Ta nadzieja pojawiała się też, gdy otwierali skrzynkę na listy. Zwłaszcza przed świętami. Ale od kwietnia 2003 roku nie było telefonu, kartki, listu, żadnej wiadomości. Wtedy Bożena ostatni raz rozmawiała ze swoją siostrą Danutą. Ta zadzwoniła do zaginionej. Bożena powiedziała, że ma kłopoty. Ale przez telefon nie chciała mówić o problemach. Miała opowiedzieć, gdy się spotkają. Danuta pojechała do siostry, ale jej nie zastała.

Później do Starowej Góry przyjechał Tadeusz, ojciec Danuty i Bożeny. Spotkał zięcia. Wytłumaczył mu, że córka wyjechała do Wrocławia. Bogdańscy mieli założyć biuro turystyczne, a tam organizowano kurs przygotowujący do jego prowadzenia. Bożena miała wziąć w nim udział. Zabrała ze sobą ich dzieci: 16-letnią wtedy Małgosię i 12-letniego Kubę. Przy okazji mieli zwiedzić Wrocław i okolice.

4/8
Krzysztof rozmawiał jeszcze telefonicznie ze szwagierką. Z...

Krzysztof rozmawiał jeszcze telefonicznie ze szwagierką. Z Wrocławia mieli jechać do Niemiec na święta, do wspólnej przyjaciółki jego i żony. Danuta się uspokoiła,nie przypuszczała, że wtedy ostatni raz rozmawiała z Krzysztofem.

Jeszcze tydzień po wyjeździe Bożeny i dzieci, Krzysztof był widziany w Starowej Górze. Jedna z sąsiadek opowiadała, że w Wielki Piątek rozmawiała z nim przez ogrodzenie. Nie zauważyła w jego zachowaniu nic dziwnego. Jej też powiedział, że Bożena i dzieci są we Wrocławiu. Jego matka miała przebywać u znajomych poza Łodzią. On sam tego dnia malował ściany na strychu...

Wielkanoc minęła, a Bogdańscy nie dawali śladu życia. Zaniepokojona Danuta zadzwoniła do przyjaciółki z Niemiec z którą Bogdańscy mieli spędzić święta. Nie było ich. Wtedy zawiadomiła policję o zaginięciu bliskich. Był 8 maja 2003 roku.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Pożar pod Łodzią. Kolejny raz paliły się opony

Pożar pod Łodzią. Kolejny raz paliły się opony

Wandale w akcji. Niszczyli kosze na śmieci i znaki drogowe ZDJĘCIA, FILM

Wandale w akcji. Niszczyli kosze na śmieci i znaki drogowe ZDJĘCIA, FILM

Nagła śmierć znanego dziennikarza. Czy śpiewak operowy jest winny?

Nagła śmierć znanego dziennikarza. Czy śpiewak operowy jest winny?

Zobacz również

Japońskie napoje i słodycze z USA w nowym sklepie w Łodzi. Ile kosztują?

Japońskie napoje i słodycze z USA w nowym sklepie w Łodzi. Ile kosztują?

Akademickie Mistrzostwa Polski karate WKF. Są medale Politechniki Łódzkiej

Akademickie Mistrzostwa Polski karate WKF. Są medale Politechniki Łódzkiej