Figa, to średniej wielkości 7- letni kundelek, który mieszkał ze swoją panią w dwupokojowym mieszkaniu na Dąbrowie. W jej sprawie kilkukrotnie interweniowali sąsiedzi, którzy widzieli, że pies z każdym wyjściem na spacer niknie w oczach. Za każdym razem strażnicy miejscy z Animal Patrolu przyjeżdżali do kobiety i starali się wymóc na niej lepszą opiekę nad psem. Niestety, staruszka lekceważyła wszystkie uwagi. Do piątku.
- Na miejsce zostaliśmy wezwani o godz. 11.45 – relacjonuje Łukasz Berliński, dowódca wyspecjalizowanej sekcji Animal Patrol. - Zobaczyliśmy przeraźliwie wychudzoną suczkę z zapadniętymi bokami. Jak się okazało, oprócz jedzenia nie dostawała również wody. Gdy wlaliśmy jej do metalowej miski 1,5 litra wody wypiła ją w mgnieniu oka.
CZYTAJ TEŻ: Amstaff zagłodzony niemal na śmierć. Skrajnie wychudzony pies odebrany właścicielce [ZDJĘCIA]
Ponieważ wcześniejsze słowne upomnienia nie skutkowały, strażnicy (Izabela Harańczuk i Łukasz Berliński) zdecydowali się zabrać Figę do schroniska. Tam lekarz weterynarii stwierdził, że ma około 12 kg niedowagi**. Powinna ważyć ok 23 kg, a ważyła 11...
Sprawa została przekazana Powiatowemu Inspektorowi Weterynarii. Strażnicy zapowiadają, że to nie koniec. Sprawa może trafić do sądu.
Na szczęście okazało się, że Figa nie jest na nic chora, ani zarobaczona. Właścicielka zrzekła się do niej praw, Figa jest zatem gotowa do natychmiastowej adopcji.
To pierwsza tego typu akcja odkąd Animal Patrol stał się w poniedziałek (1 czerwca) autonomiczną sekcją łódzkiej straży miejskiej. Wcześniej funkcjonował w strukturze oddziału prewencji. Obecnie AP ma stały ośmioosobowy skład, specjalnie przygotowany do interweniowania dotyczących zwierząt.
Wkrótce film
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
