Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagraniczni studenci w Łódzkiem. Uczelnie bronią się przed niżem demograficznym

Karolina Wojna, Maciej Kałach
Renoma Uniwersytetu Łódzkiego przyciąga wielu zagranicznych studentów.
Renoma Uniwersytetu Łódzkiego przyciąga wielu zagranicznych studentów. Maciej Stanik
Prywatne uczelnie zagrożone niżem demograficznym chcą iść w ślady szkół państwowych i także ściągać na studia obcokrajowców.

Wyższa Szkoła Handlowa im. Stefana Batorego w Piotrkowie nowy rok akademicki zaczęła "cienko" - na uczelni nie rozpoczął się pierwszy rok studiów. Szkole nie udało się zebrać na tyle licznych grup, żeby uruchomić poszczególne kierunki, tym bardziej, że uczelnia jeszcze w trakcie poprzedniego roku poszerzyła swoją ofertę (m.in. prawo w biznesie i ekonomia). W tym roku z niżem demograficznym, bo to w nim władze WSH widzą powód swoich problemów z naborem, szkoła będzie walczyć zachęcając do studiowania w Piotrkowie obcokrajowców.

Plany WSH obejmują ściągnięcie tu studentów z Ukrainy, Kazachstanu oraz z Indii. Jedną z metod zabiegania o nowych żaków na studia dzienne spoza Polski jest udział przez WSH w międzynarodowych targach.

- Młodzi ludzie z Ukrainy są bardzo zainteresowani studiowaniem w Polsce - mówi Agnieszka Dolna, kanclerz WSH, ale nie chce zdradzać innych pomysłów na skuszenie nowych studentów. - Pracujemy nad tym, jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić.

Studenci z Ukrainy, wzorem doświadczeń innych uczelni przed nowym rokiem akademickim mieliby organizowane wakacyjne kursy językowe. Żacy np. z Indii uczyliby się w Polsce już po angielsku.

Uczelnie niepubliczne w regionie zwykle mają niewielkie doświadczenie w pozyskiwaniu studentów zagranicznych, choć np. Społeczna Akademia Nauk w Łodzi chwali się studentami z Włoch i Bułgarii przyjeżdżającymi do SAN z unijnego programu Erasmus. Ale to przede wszystkim państwowe szkoły z każdym rokiem zwiększają swoje "umiędzynarodowienie".

- W ubiegłym roku przekroczyliśmy liczbę tysiąca zagranicznych studentów na Uniwersytecie Łódzkim, uwzględniając wszystkie programy wymiany międzynarodowej - wylicza Tomasz Boruszczak, rzecznik prasowy UŁ. - A tylko w semestrze zimowym 2014/ 2015 naukę rozpoczęło ponad ośmiuset zagranicznych studentów.

Tomasz Boruszczak precyzuje, że są to uczestnicy z wymiany Erasmus+ (około 380), Erasmus Mundus (około 60), a także studenci przyjeżdżający w ramach umów bilateralnych (około 175) i na pełne studia (około 200).

W ostatnich miesiącach UŁ koncentruje się m.in. na zdobywaniu absolwentów studiów licencjackich w Ameryce Południowej, aby zaoferować im magisterskie, według programów prowadzonych po angielsku i hiszpańsku, nie brakuje oferty dla myślących o doktoracie.

Politechnika Łódzka także ma się czym pochwalić.

- Obecnie w Politechnice Łódzkiej mamy około 400 studentów zagranicznych na pełny cykl studiów oraz około 250 studentów wymiany w ramach programu Erasmus+. Na semestr letni przewidujemy przyjazd około 150 studentów na wymianę. W ramach programu Erasmus+ mamy umowy z około 200 uczelniami zagranicznymi. Najwięcej studentów z wymiany przyjeżdża z Francji, Hiszpanii, Turcji i Portugalii. W ramach programu Erasmus Mundus ponownie mamy studentów z Ameryki Łacińskiej i Afryki Północnej, czyli z Tunezji, Algierii i Maroka - informuje Ewa Chojnacka, rzecznik PŁ. - Najwięcej studentów zagranicznych studiuje w Centrum kształcenia Międzynarodowego, liczna grupa jest też na Wydziale Elektrotechniki, Elektroniki, Informatyki, Informatyki i Automatyki oraz Wydziale Organizacji i Zarządzania.

Dużą renomą wśród kandydatów cieszy się Uniwersytet Medyczny w Łodzi.

- W tym roku zrekrutowaliśmy 195 studentów anglojęzycznych, co oznacza, że mamy ich już około 400 - informuje Joanna Orłowska, dyrektor biura rektora Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. - Nasi studenci to obywatele Unii Europejskiej, ale mamy również studentów z Arabii Saudyjskiej, USA, Chin, Indii, a także z krajów afrykańskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki