Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagraniczny inwestor zainteresowany ŁKS - zdradza prezes Tomasz Salski

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Dyrektor Krzysztof Przytuła, prezes Tomasz Salski, dyrektor Michał Feter, prezes Adam Kaźmierczak
Dyrektor Krzysztof Przytuła, prezes Tomasz Salski, dyrektor Michał Feter, prezes Adam Kaźmierczak
Piłka nożna. Gościem red. Piotra Krawczyka w tradycyjnym programie „Piłka meczowa” w TV Toya był prezes ŁKS Tomasz Salski.

W trakcie programu prowadzona była sonda wśród kibiców: czy ŁKS wiosną włączy się w walkę o awans do ekstraklasy? Wynik był pół na pół. 49 procent respondentów twierdziło, że tak, 51 procent, że nie. Zobaczymy, jak będzie.
Na pewno wiosną drużynę ŁKS prowadzić będzie trener Kibu Vicuna. - Kibu Vicuna zostanie do czerwca, chyba że ktoś przyjdzie i będzie chciał go wykupić - mówił prezes Tomasz Salski. - Nie będzie też rewolucji w składzie. Pożegnam się z piłkarzami tylko wtedy, jeśli będą chętni do ich zatrudnienia.
Nie było żadnych zapytań z innych klubów o naszych piłkarzy.
Na pewno odchodzi z klubu Jan Sobociński do Charlotte. – Mówimy o nim Johnny - zdradził prezes ŁKS. – W ostatnich meczach był ważnym punktem drużyny. Po prostu dobrze grał. Ścignięcie Mikkela Rygaarda było nieporozumieniem. Sam byłem zwolennikiem tego transferu. Ale okazało się inaczej.
Raczej nie należy się też spodziewać w ŁKS spektakularnych transferów z pierwszej ligi do ŁKS.
- Miałbym kłopoty, by wybrać po dwóch piłkarzy z klubów pierwszej ligi, którzy znaleźliby miejsce w ŁKS - mówił sternik klubu z al. Unii. - Oprócz Miedzi mamy najsilniejszą kadrę w lidze. Jeśli piłkarze ŁKS są w optymalnej formie fizycznej, to personalnie na papierze mamy jedną z najsilniejszych kadr. I nie ma potrzeby robić ruchów kadrowych do klubu.
Jak wyglądają sprawy finansowe klubu?
- Dwóch inwestorów jest zainteresowanych ŁKS - mówił prezes Tomasz Salski. - Jeden reprezentuje polski kapitał, drugi - zagraniczny. Z jednym podpisałem umowę, z drugim podpiszę w tym tygodniu. Nie odejdę z klubu, nawet jeśli dojdzie do tych transakcji. Warunek inwestora jest taki, żebyśmy wszyscy zostali w ŁKS.
Dlaczego nie najlepiej było z finansami klubu?
- Pamiętajmy, że ja robiłem klub mając jedną trybunę - mówił prezes ŁKS. - Zmieni się ta, ale dopiero na jesień. Wiosną będą odbiory, kwestie wykończeniowe na stadionie, itp. Derby planowane są około 1 maja. Dzięki emisji akcji podwyższyliśmy budżet klubu o około 2 mln zł. 30 procent tej kwoty już zostało zagospodarowane.
Jakich wyników spodziewa się Tomasz Salski w czerwcu 2022 roku?
- Chciałbym aby awansowały Widzew, ŁKS i Tychy - mówi sternik klubu z al. Unii. - Oba łódzkie kluby zasługują na grę w ekstraklasie. Byłoby to też dla nich z korzyścią, jeśli chodzi o podział środków z miejskiej kasy. A tak naprawdę jedno miejsce w gronie drużyn pewnych awansu zagwarantowane ma już Miedź Legnica. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki