Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zainteresowanie Halloween przeminie jak każda moda. O Halloween z socjologiem

Anna Gronczewska
Anna Gronczewska
Zainteresowanie Halloween przeminie jak każda moda
Zainteresowanie Halloween przeminie jak każda moda Artur Rawicz
Gdyby Halloween nie było tak blisko Wszystkich Świętych, które jest dla nas ważnym świętem, to mogłoby być tolerowane - mówi profesor Zbigniew Bokszański, socjolog z Uniwersytetu Łódzkiego.

Niedawno kurator oświaty województwa kujawsko-pomorskiego wystosował list do dyrektorów szkół, w którym ostrzegał przed organizacją halloweenowych imprez. Dlaczego Halloween budzi tyle emocji?

Nie wiem, czy budzi takie emocje. Cała sprawa ma długą przeszłość i krótką historię. Współczesna historia Halloween rozpoczęła się w XIX wieku, kiedy irlandzcy emigranci, którzy zamieszkali w USA, przenieśli tam swoje zwyczaje, rytuały sięgające jeszcze czasów celtyckich. Bardzo odległych czasów i związanych ze swoiście przeżywaną relacją z zaświatami, mówiąc inaczej z tamtym światem. Pojawiały się one w różnych kulturach, także Celtów, na przełomie jesieni i ziemi, nadciągających ciemności. Szczególnie na północy było dostrzegalne i bardziej dotkliwe niż na słonecznym południu. W wielu kulturach istniało przekonanie, że podczas tego okresu szczególnie łatwo jest nawiązać kontakt z zaświatami. To wszystko tworzyło sieć skojarzeń, symboli, które w tamtych czasach były zaznaczane za pomocą odpowiednich rytuałów. To zostało przeniesione do USA. Ale wszystko się zaktualizowało dopiero w latach 20. XX wieku.

Abp Jędraszewski ostrzega przed Halloween: To może być kult szatana

Dlaczego dopiero wtedy?

Jest to tylko częściowo zagadką, bo myśląc współcześnie o kapitalizmie, musimy wprowadzić pojęcie zwane komercjalizacją, czy raczej utowarowieniem. Kapitalizm chce ze wszystkiego uczynić towar, także z tej wiązki rytuałów, zwyczajów, ludzkich zachowań. Można w ten sposób zintensyfikować sprzedaż różnych artykułów, począwszy od tego, co jest potrzebne, do performansu halloweenowego, a więc przebrań, a potem związanej z tym żywności, trunków. A z drugiej strony ma miejsce dążność ludzi, by zapełnić czas miłymi okazjami. W trakcie których można spotkać znajomych, zjeść, wypić, porozmawiać czy zachować się w sposób bardziej hałaśliwy. Stąd te maski, przebrania, dziwne zachowania. To wszystko wędrowało na Zachód w związku z dominacją amerykańskiej kultury i do Europy przywędrowało w połowie XX wieku. To się nie spotkało z równym przyjęciem. Francja chłodno podeszła do Halloween. Tam dalej, w porównaniu z Wielką Brytanią, Niemcami czy Włochami, nie jest szumnie obchodzone.

Gdyby Halloween nie było tak blisko Wszystkich Świętych, które jest dla nas ważnym świętem, to mogłoby być tolerowane - mówi profesor Zbigniew Bokszański, socjolog z Uniwersytetu Łódzkiego.

W latach 90. XX wieku Halloween dotarło też do Polski, wraz ze zmianą ustroju.

Myślę, że przejęliśmy wtedy cały pakiet zwyczajów, rytuałów kultury popularnej. Uważam, że jest to zrozumiane zjawisko. Przy czym trzeba sobie też powiedzieć, że jest to chyba zjawisko przejściowe. Tak jak wszystkie mody, różne zapożyczenia, ma swój ograniczony czas trwania. Choć w przypadku Halloween może to trwać trochę dłużej niż różne mody.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

Niektórzy twierdzą, że Halloween jest nam obce kulturowo. Tak jest?

W naszej kulturze mamy do czynienia ze zwyczajem, którego celem jest zbliżenie do wspomnianych już przeze mnie zaświatów. Wystarczy wspomnieć „Dziady” Adama Mickiewicza, które zostały w tak wysoce artystyczny sposób przeniesione z ludowych wierzeń, przekonań, zachowań. To jest taka wyraźna tendencja związana z chęcią nawiązania kontaktów z tym drugim światem czy zaświatami. A jednocześnie próba pewnego oswojenia się ze śmiercią.

Halloween to przykład wprowadzania na siłę obcej obrzędowości. Szanujmy nasze zwyczaje [ROZMOWA]

Kościół też krytykuje Halloween...

To jest sedno sprawy. To bardzo kłopotliwe i niechętnie widziane przez Kościół zachowanie. Stosunek do śmierci i zmarłych jest wyraźnie prezentowany wiernym, obudowany całym szeregiem instytucji, przekonań, wierzeń. Dzień Wszystkich Świętych przecież o tym wszystkim poucza. Natomiast Halloween jest taką pogańską formą, a więc nie do zaakceptowania na gruncie Kościoła sposobem myślenia o tych ostatecznych sprawach. I nie ma co ukrywać, takim uproszczonym, bardzo zabawowym sposobem oswajania człowieka ze śmiercią. Te zaświaty są wypełnione jakimiś dyniami, potworkami, mniej czy bardziej śmiesznymi.

Jeden z księży powiedział, że Halloween to wielki kult śmierci, tego co złe i ohydne.

To jest dominująca nuta ze strony przedstawicieli Kościoła. W ostatnich latach znalazłem też sugestie, że do Halloween przypisują się zwolennicy kultu szatana. To chyba przelało czarę goryczy, niechęci. Nadało to tym obchodom trudny do zaakceptowania przez ludzi wierzących charakter. Mamy więc do czynienia z wyraźnymi powodami, przez które Halloween znalazło się na cenzurowanym. Stąd te listy, ostrzeżenia. Wszystkie Kościoły chrześcijańskie przyjmują postawę niechętną wobec Halloween. Traktuje się jako obce kulturze chrześcijańskiej.

Gdyby Halloween nie sąsiadowało ze świętem Wszystkich Świętych, to nie budziłoby emocji?

To trudne pytanie. Przypuszczam, że tak. Gdyby tak nie wpisywało się blisko czasowo, koło Wszystkich Świętych, które jest przecież wielkim i ważnym świętem, to mogłoby być tolerowane. Jakby to działo się na wiosnę, pewnie wyglądałoby to inaczej. Ma miejsce niefortunna zbieżność dat.

Holyween, czyli święci walczą z przebieraniem się za demony w Halloween

Prof. Zbigniew Bokszański Urodził się w 1940 roku. Jest socjologiem od lat związanym z Uniwersytetem Łódzkim, a dokładnie Instytutem Socjologii tej uczelni. To autor wielu książek i artykułów w branżowej prasie, na przykład „Młodzi Europejczycy o Polakach: opinie studentów uniwersytetów europejskich” czy „Tożsamości zbiorowe”. Zajmuje się między innymi socjologią kultury.

Nawiedzone miejsca w Łódzkiem. Był sam w pustym budynku i nagle... poruszyła się klamka

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki