Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz sprzedaży śmieciowego jedzenia w szkołach. Protest piotrkowskich licealistów [ZDJĘCIA]

Aleksandra Tyczyńska
Aleksandra Tyczyńska
Kilkuset uczniów I Liceum Ogólnokształcącego w Piotrkowie protestowało w piątek (11 września) w obronie sklepiku szkolnego. Zbierają podpisy pod petycją do rządu.

Chcemy sami decydować, co możemy jeść i pić - mówią uczniowie I LO im. Chrobrego w Piotrkowie Trybunalskim, którzy w piątek, podczas blisko godzinnej akcji protestacyjnej przed szkołą nieśli i skandowali hasła: "Sklepik szkolny ma być wolny", "Nasze szkolne ławy potrzebują kawy", "Szkoła nie Sejm, coś nas obudzić musi", " Pani premier też jadła pączki", "Dzisiaj pączki, jutro wolność".

- Tu nie chodzi tylko o sklepik, ale o naszą wolność. Dlatego już nie żółtą i nie czerwoną, ale czarną kartkę dajemy rządowi - mówi Kuba Podgajnik, który prowadził protest. Dodaje, że piotrkowscy licealiści przyłączają się do kolegów z Gorzowa Wielkopolskiego, którzy rozpoczęli protest i zbieranie podpisów pod petycją zawierającą szereg uwag do rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w szkołach i wymagań jakie muszą spełniać. Np. w szkole może być tylko kawa zbożowa z miodem i mlekiem sojowym.

Licealiści z I LO rozpoczęli zbieranie podpisów i zachęcają do tego kolegów z innych szkół ponadgimnazjalnych. - Jeśli będzie trzeba, w ślad za górnikami i pielęgniarkami na ulicę wyjdą też licealiści - dodaje Kuba.

W I LO sklepik jeszcze funkcjonuje, ale poza wodą, sokami i bananami nic w nim nie ma. Prawdopodobnie zniknie do końca września. - Zarabia Turek i Biedronka, bo nasza pani Tereska (właścicielka sklepiku - red.) nie może nam już nawet kanapek robić - mówią młodzi ludzie, którzy podziękowali też dyrektorowi za "ciche poparcie".

- Pozwoliłem uczniom wyjść wyrazić swoje zdanie, bo to w większości ludzie dorośli, którzy poza szkołą mogą kupić wszystko - komentuje dyrektor I LO Henryk Michalski.

CZYTAJ: Zakaz sprzedaży śmieciowego jedzenia w szkołach. Uczniowie na przerwach idą na hot dogi

Zobacz też:

Śmieciowe jedzenie zniknie ze szkół. "Przepisy to jedno, ale rodzice muszą dać przykład." Źródło: TVN24/X-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki