Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz transferowy dla Widzewa. Pozew znajdował się w systemie od kwietnia i niestety stał się prawomocny

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Trener Widzewa Janusz Niedźwiedź
Trener Widzewa Janusz Niedźwiedź
Włos się jeży na głowie. Bardzo ciekawy wywiad z Mateuszem Dróżdżem, prezesem Widzewa ukazał się na łamach Przeglądu Sportowego.

- Mało brakowało, a kibice Widzewa nie mieliby w trakcie najbliższego okna transferowego okazji do rozmów o potencjalnych wzmocnieniach swojej drużyny. – We wrześniu otrzymaliśmy zawiadomienie, że został na nas nałożony zakaz transferowy i przez dwa lata nie będziemy mogli sprowadzić żadnego piłkarza – powiedział w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego ​Mateusz Dróżdż, prezes łódzkiego klubu

Okazało się, że poprzedni zarząd RTS nie uregulował ekwiwalentu za Petara Mikulicia, sprowadzonego do Łodzi w sierpniu 2020 roku. Nikt nie przekazał też, że takie zobowiązanie istnieje, więc nikt przy Piłsudskiego wiadomość o nałożonej karze zszokowała wszystkich. – Pozew znajdował się w systemie od kwietnia i niestety stał się prawomocny. Na szczęście wszystko udało się wyprostować i zakazu już nie ma – uspokaja Dróżdż w dalszej części wywiadu dla Przeglądu Sportowego.

Oczywiście za wyprostowanie sprawy Widzew musiał zapłacić. I to całkiem sporo. – Spłaciliśmy też zobowiązania, które były nieuregulowane. Próbujemy też dogadać pewne kwestie z MAKiSem, które toczą się od dwóch lat. Mogę zapewnić, że wszystko jest regulowana na czas – mówi Dróżdż. Cały wywiad w środę w Przeglądzie Sportowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki