Uczniowie tyją coraz szybciej - wynika z prowadzonych także w regionie łódzkim międzynarodowych badań HBSC. Pomysły na zwalczenie otyłości wśród dzieci są bardzo różne. Od darmowych porad dietetycznych po zakaz wchodzenia podczas szkolnych wycieczek do Mc Donald's.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Instytut Matki i Dziecka w ubiegłym roku szkolnym w ramach międzynarodowych badań zdrowia uczniów Health Beahaviour in School-aged Children zbadał 400 uczniów w wieku 11, 13, 15 i 17 lat z regionu łódzkiego, m.in. z powiatów bełchatowskiego, łódzkiego i skierniewickiego. W całej Polsce przebadano prawie 7 tys. uczniów. Wyniki badań są zatrważające.
Okazuje się, że łódzkie dzieci tyją najszybciej w Europie. Im są młodsze, tym ważą więcej. Według standardów WHO wśród 15 latków zbyt dużą wagę ma 15,3 proc. Wśród 11-latków - już 25,8 proc. Co roku odsetek zbyt grubych jest więksi.
Tyją głównie chłopcy. Nadwagę lub otyłość miało 29,3 proc. chłopców i tylko 13,7 proc. dziewcząt, średnio wśród badanych było to 20,8 proc.
Z okazji Światowego Dnia Walki z otyłością Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi oraz łódzki odział NFZ przypomniały, że z otyłością można i należy walczyć.
- Każde dziecko ma swojego lekarza pierwszego kontaktu, często jest to pediatra. To on jest osobą odpowiedzialną za to, by zaplanować leczenie, zalecić dietę lub zachęcić do uprawiania sportu - mówi Anna Leder, rzeczniczka łódzkiego oddziału NFZ.
Można też skorzystać z bezpłatnej poradni dietetycznej dla dzieci i młodzieży prowadzonej przez Fundację „Misja Medyczna” w Łodzi przy ul. Rewolucji 1905 r 52.
Dr. Przemysław Janczak ze szpitala im. Barlickiego podkreśla, że 90 proc. dzieci waży zbyt dużo nie z powodu choroby, ale ze złego stylu życia.
- Przyczyny to złe nawyki żywieniowe, jedzenie fast-foodów i mało ruchu- wylicza.
NFZ wyliczył, że około 30 proc. polskich dzieci w wieku 8 lat przynajmniej raz w tygodniu pije słodzone napoje gazowane. Wzrasta też roczne spożycie cukru. W ciągu dziesięciu lat spożycie przez Polaków cukru w czystej postaci (np. kryształu czy w kostkach) spadło o prawie 6 kg na głowę. Ale w tym czasie niemal o 12 kg wzrosło spożycie cukru ukrytego w żywności.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Dlatego tyją też dorośli. W Polsce już 56 proc. osób dorosłych ma otyłość lub nadwagę. To więcej niż wynosi średnia europejska.
Jedną z metod leczenia osób najbardziej otyłych są prowadzone m.in. w szpitalu im. Barlickiego w Łodzi operacje bariatryczne. Aby mogła być zrefundowana przez NFZ wskaźnik masy ciała ( tzw. BMI, masa ciała dzielona przez wysokość w metrach podniesioną do kwadratu ) musi wynieść minimum 40 lub 35 jeśli otyłość powoduje groźne schorzenia. Normalny BMI nie powinien przekraczać 25.
Najpopularniejszy typ operacji to usunięcie większości żołądka zmniejsza ona apetyt.
- Łaknienie zmniejsza się tak bardzo, że chorzy po operacji zapominają nawet, że muszą zjeść kolejny posiłek - mówi dr Janczak.
Jednak chętnych jest tyle, że czas oczekiwania na operację w Łodzi wynosi rok.
Pomocne mogą być też gotowe jadłospisy przygotowywane bezpłatnie przez NFZ. Są one dostępne w internecie.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
