Zalew Sulejowski wysycha. Tak niskiego poziomu wody nie było od kilkudziesięciu lat

Zalew Sulejowski wysycha. Susza w województwie łódzkim w 2019 roku spowodował, że wskaźnik wody na tamie w Smardzewicach pokazuje coraz niższy poziom wody w zbiorniku, w ciągu doby potrafi ubyć po kilka centymetrów. Tak niskiego poziomu wód nie było od kilkudziesięciu lat. Susza w tym roku bardzo odbiła się na turystyce. Właściciele wypożyczalni sprzętu liczą straty, bo łódki i rowerki od tygodni stoją uziemione.

CZYTAJ DALEJ >>>>

Łódki i rowery stojące na piasku i błocie, wielkie kałuże zamiast rozległej tafli wody. Turyści, rowerzyści, amatorzy sportów wodnych i mieszkańcy powiatu piotrkowskiego przyjeżdżają nad Zalew Sulejowski i nie wierzą oczom widząc płyciznę...

Odsłonięte pomosty, szerokie i błotniste plaże, unieruchomione żaglówki, rowerki wodne - tak wygląda wybrzeże w Bronisławowie czy Barkowicach, gdzie spacerujący robią sobie zdjęcia niemal na środku zalewu stojąc suchą stopą na ziemi.

Drastyczny spadek poziomu wody w zalewie to skutek suszy. Podobna sytuacja miała miejsce w latach 80. oraz na początku lat 90. ubiegłego wieku.

Wskaźnik wody na tamie w Smardzewicach pokazuje coraz niższy poziom wody w zbiorniku, w ciągu doby potrafi ubyć po kilka centymetrów. W poniedziałek, 5 sierpnia, jak wynikało z danych Wód Polskich, w zalewie było 54 mln metrów sześciennych wody, podczas gdy norma to 75 mln metrów sześciennych, w ostatnią środę - 53,7 mln. Średni odpływ wody utrzymywany był na minimalnym poziomie 11 metrów sześciennych na sekundę, a dopływ z Pilicy w Sulejowie kształtował się na poziomie zaledwie 5 metrów.