Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapłacą więcej strażakom OSP. Niektóre samorządy pierwszy raz od 14 lat

Arkadiusz Krystek
Arkadiusz Krystek
Wideo
od 16 lat
Prawie połowa gmin i miast w województwie łódzkim przyjęła nowe uchwały w sprawie ekwiwalentu przysługującego strażakom ochotnikom za udział w akcjach ratunkowych, a także za ćwiczenia i szkolenia. Pozostałe samorządy mają czas do końca czerwca 2022 roku.

Po dwóch latach przerwy nasi druhowie pełnili wartę przy Grobie Pańskim (16 kwietnia 2022) – relacjonowali swoje świąteczne obowiązki strażacy z OSP Łódź-Wiskitno. – Podczas jej trwania rozległ się dźwięk syreny wzywającej nas na akcję. Druhowie zamienili mundury galowe na bojowe i ruszyli do działań.

W Wielką Sobotę gasili pożar trawy wokół magazynów przy ul. Jędrzejowskiej w Łodzi. Właśnie za udział m.in. w takich akcjach strażakom ochotnikom przysługuje ekwiwalent pieniężny – za każdą rozpoczętą godzinę, w wysokości ustalonej przez radę gminy (miasta), w której działa dana jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej. Wypłat, po spełnieniu szczegółowo opisanych wymagań, dokonuje się z budżetu właściwej gminy.

W kwestii ekwiwalentu zachodzą właśnie istotne zmiany. A to za sprawą zmienionej przez parlament pod koniec minionego roku ustawy o ochotniczych strażach pożarnych. Weszła ona w życie z początkiem roku. Na samorządy gmin nałożyła obowiązek przyjęcia nowych uchwał dotyczących wysokości ekwiwalentu za udział w akcjach ratowniczych oraz w szkoleniach i ćwiczeniach. Utrzymano zapis, że wysokość ekwiwalentu nie może przekraczać 1/175 przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego brutto, ogłoszonego przed dniem ustalenia ekwiwalentu. Znowelizowana ustawa wprowadziła jednak zapis, że takie uchwały rady gmin i miast mają przyjmować nie rzadziej niż raz na 2 lata.

A jeszcze niedawno w niektórych gminach w naszym województwie obowiązywały regulacje sprzed... 14 lat. Tak było m.in.: w Klukach (powiat bełchatowski), Pajęcznie (powiat pajęczański), Lipcach Reymontowskich (powiat skierniewicki), Żychlinie (powiat kutnowski), Wieluniu (powiat wieluński), Grabowie (powiat łęczycki) oraz Rzeczycy (powiat tomaszowski).

W części gmin wciąż może obowiązywać stare prawo, ponieważ na razie nowe uchwały przyjęło 78 ze 177 gmin (miast) w województwie łódzkim (stan według uchwał opublikowanych w Dzienniku Urzędowym Województwa Łódzkiego do 15 kwietnia 2022).

Uchwałę z 2008 roku zmienili niedawno radni Kluk. Nowe stawki ustalili na 25 zł za udział w akcji ratowniczej i 12 zł za udział w szkoleniu, ćwiczeniu. Przez ostatnie 14 lat obowiązywała jedna stawka w wysokości 9,84 zł.

W Pajęcznie od 2008 roku płacono trochę ponad 10 zł za akcję i prawie 7 zł za szkolenie. 23 marca Rada Miejska podniosła te kwoty odpowiednio do 25 zł i 10 zł.

Wzrosły również stawki w gminie Lipce Reymontowskie, ale już nie tak znacznie – z 10 zł do 15 zł za udział w akcji ratowniczej oraz z 5 zł do 7 zł za udział w szkoleniu lub ćwiczeniu.

Strażackie ekwiwalenty stanowią bardzo niewielką część wydatków gmin. Dla przykładu – wspomniane już podbełchatowskie Kluki z ok. 25-milionowym ubiegłorocznym budżetem wypłaciły druhom w 2021 roku niespełna 60 tys. zł (trochę ponad 40 tys. zł za udział w szkoleniach i ćwiczeniach oraz niepełna 19 tys. zł za udział w akcjach ratowniczych). W tej podbełchatowskiej gminie jest siedem jednostek OSP, 201 ochotników. W zeszłym roku wyjeżdżali do 198 akcji.

Strażacy są z nowego rozwiązania zadowoleni.

– Była duża dowolność, a teraz jest to uregulowane w sposób jednoznaczny – podkreśla druh Sławomir Emanuel, prezes Łódzkiego Oddziału Ochotniczych Straży Pożarnych, choć zaznacza, że w samej Łodzi ekwiwalent w sposób kroczący podnoszony był od dawna.

Sławomir Emanuel dodaje, że często się zdarza, iż strażak z racji udziału w działaniach traci zarobki.

– Strażak na czas akcji dostaje wolne, ale pracodawca nie musi mu płacić. Także jeśli strażak prowadzi własną działalność gospodarczą, nie zarabia – wyjaśnia prezes łódzkiego oddziału OSP.

Ponadto część pracodawców, zwłaszcza lokalnych, płaci strażakom ochotnikom pensję także za czas spędzony w akcji. Ale nie wszyscy to robią.

Ekwiwalent, jaki może dostać strażak ochotnik, nie jest wysoki. W Łodzi aktywny strażak przeciętnie wyjeżdża do akcji 20 razy w roku, każda zajmuje mu średnio około 2 godzin. To daje strażakowi niecałe 1,4 tys. zł ekwiwalentu rocznie.

– Dla gminy nie są duże pieniądze – mówi prezes Sławomir Emanuel.

Wysokości stawek w gminach, które do tej pory uchwaliły je na podstawie nowej ustawy – w galerii.

OSP to nie tylko gaszenie pożarów

Przy okazji ubiegłorocznych wojewódzkich obchodów 100-lecia utworzenia Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP, które odbyły się w podpiotrkowskim Wolborzu, podkreślano, że „strażacy ochotnicy nie tylko ratują życie i mienie ludzkie, ale również pielęgnują tradycję, rozwijają i chronią dziedzictwo kultury poprzez m.in. aktywność orkiestr dętych, zespołów artystycznych i edukacyjną działalność muzeów strażackich, izb pamięci OSP oraz liczne wydawnictwa”.

OSP w województwie łódzkim:

  • 1445 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych
  • 58 tys. członków OSP
  • 40 tys. strażaków ratowników uczestniczących w akcjach ratowniczo-gaśniczych
  • 393 Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze
  • 86 orkiestr
  • 164 Izby Pamięci
  • 833 jednostki OSP prowadzą kroniki

WIADOMOŚCI Z ŁODZI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki