Moja siostra nie może na dłużej zatrzymać przy sobie żadnego mężczyzny. Kocha bez pamięci, a facet i tak ją rzuca. Moim zdaniem za bardzo ich osacza, jest zaborcza, nie daje facetowi odetchnąć, wyjść z kolegami, ciągle chce być z nim, wysyła SMS-y, wciąż do niego dzwoni... Czy taki związek może być oznaką toksycznej miłości?
Joanna Wysogląd-Wolniak, psychiatra: Jak najbardziej, a gdy miłość jest niczym narkotyk, to jest to niezdrowa relacja dla obojga partnerów. Miłość powinna wzbogacać nasze życie, a nie stanowić cel sam w sobie. Będąc odrębnymi jednostkami, nawet w bardzo bliskich relacjach z drugim człowiekiem nie powinniśmy tej odrębności tracić. Miłość i pragnienie bliskości czasem są tak ogromne, że partner całą energię skupia na wzmacnianiu relacji z ukochaną osobą.
„Osacza” ją, staje się zaborczy, chce, by czas spędzała tylko z nim. Robi wszystko, by wzmocnić relacje z partnerem, ale to przynosi odwrotny skutek. Obsesyjne uzależnienie się od drugiej osoby nie pozwala na prowadzenie normalnego życia, w którym jest miejsce na miłość, pracę, przyjaźń, czy hobby. Taki toksyczny związek nie ma szans na przetrwanie. Jedyne wyjście to zmiana zachowania. Jednak samemu trudno to osiągnąć – proszę spróbować namówić siostrę na sesje z terapeutą, który pomoże jej wypracować nowe zachowania.
Jak rozpoznać toksyczny związek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?