Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarząd Dziur i Tupetu

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Sławomir Sowa archiwum
Nie pamiętam wydania Forum Łódź, który miałby w sobie tyle pesymizmu, co obecny. Stan łódzkich dróg czujemy pod oponami, w kolejnych wydaniach Dziennika Łódzkiego piszemy o liczbie wniosków o odszkodowania za pokrzywione felgi i pozrywane zawieszenia.

To dotyka nas tu i teraz. W dłuższej perspektywie widzimy, jak jedna czy druga ulica jest beztrosko rozkopywana po położeniu asfaltu, bo tak się złożyło, że dwóm miejskim spółkom nie zazębiły się remonty. Do tego, jak się okazuje, w ciągu dwóch lat siedem razy zmieniano dyrektora Zarządu Dróg i Transportu, który nawiasem mówiąc, bardziej zasługuje na miano Zarządu Dziur i Tupetu. Taką politykę do pewnego stopnia można zrozumieć - w końcu łatwiej wymienić dyrektora niż drogę. Trudno się oczywiście karmić złudzeniami, że jak się zostawi dyrektora ZDiT na parę lat, to automatycznie wpłynie to na poprawę stanu dróg, ale na coś liczyć trzeba. Dyrektor musi mieć przed sobą jakąś perspektywę, bo po co miałby się starać, skoro doświadczenie uczy, że szef ZDiT to stanowisko na pół roku. Krzysztof Pacholski, nowy dyrektor ZDiT, rżnie bohatera w rozmowie z Marcinem Dardą, ale ciekawe, co naprawdę myśli i jakie naprawdę ma możliwości.

Przy wielokrotnych rozkopach tych samych dróg zmarnowano już tyle pieniędzy, że prezydent Zdanowska powinna zmarnować jeszcze trochę i wynająć księgowego. Taki księgowy powinien policzyć, ile przez dajmy na to ostatnie cztery lata stracono pieniędzy na samo zakopywanie i rozkopywanie ulic wynikające z braku koordynacji remontów. Może twarde dane na papierze skłoniłyby władze miasta do podjęcia rzeczywistych środków zaradczych. Jak się nie wie, ile się traci, to marnotrawstwo tak nie boli. Więc policzmy i popatrzmy, jak dbają o drogi w innych miastach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki