- Śródmiejska prokuratura po przeprowadzeniu postępowania skierowała do sądu akt oskarżenia. Sąd Łódź-Śródmieście wydał wyrok skazujący. Jednak skazał zarządcę nieruchomości tylko za zmuszanie lokatorów do określonego zachowania. Nie przyjął zarzutu znęcania się nad nimi. Dlatego prokuratura wystąpi do sądu z wnioskiem o pisemne uzasadnienie wyroku - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej.
Skazany zarządca to 34-letni Jarosław G.
Lokatorzy kamienicy w centrum Łodzi, niedaleko ul. Piotrkowskiej złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Skarżyli się na zachowanie współwłaściciela nieruchomości i na zarządcę. Współwłaściciel to Grzegorz R. Mężczyzna nie mieszka w Łodzi, przebywa na stałe za granicą.
Lokatorzy kamienicy w centrum Łodzi mieli zaległości czynszowe i wyroki eksmisyjne.
- Zarządca został skazany za zmuszanie do określonego zachowania lokatorów. Sąd uznał, że Jarosław G. działał na szkodę czterech kobiet - mówi Kopania. - Jednej z lokatorek groził wdarciem się do mieszkania. Naruszył też jej nietykalność cielesną. Robił to po to, by kobieta zwróciła zaległości czynszowe.
Wszystko działo się w okresie od maja 2009 r. do września 2010 r.
- Drugiej lokatorce zarządca groził spaleniem rzeczy w mieszkaniu - kontynuuje Kopania. - Poszkodowane zostały także dwie inne kobiety. Groził im podpaleniem i wdarciem się do mieszkania. Ubliżał jednej z nich.
Mężczyźnie groziło do 5 lat pozbawienia wolności. To najwyższa kara, jaką mógł orzec sąd za zmuszanie lokatorów do zwrotu wierzytelności. Zarządca został jednak skazany przez sąd na karę
grzywny. Musi zapłacić 7 200 zł.
- Współwłaściciela kamienicy sąd uznał winnym jednego przestępstwa. W marcu 2010 r groził jednej z kobiet spowodowaniem uszkodzeń działa. Robił to po to, aby zmusić lokatorkę do zwrotu zaległości czynszowych i do opuszczenia lokalu - dodaje Kopania.
Współwłaściciel kamienicy również został skazany przez sąd na karę grzywny. Musi zapłacić 2 tys. zł.
- Sąd nie przyjął podniesionego przez śledczych zarzutu znęcania się nad lokatorami i uniewinnił mężczyzn od części zarzutów postawionych przez prokuraturę. Dlatego poprosimy o pisemne uzasadnienie wyroku. Jest to jeszcze wyrok nieprawomocny. Nie wykluczamy apelacji - podkreśla Krzysztof Kopania.
CZYTAJ TEŻ:
Łodzianie nie płacą czynszów...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?