Mężczyzna zmarł, a jego córka została przewieziona przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala z powodu zatrucia tlenkiem węgla. Do tragedii doszło w bloku mieszkalnym przy ul. Grunwaldzkiej w Zduńskiej Woli w środę (27 kwietnia) około godz. 19.
Straż pożarna zastała kobietę w wieku ok. 60 lat leżącą na klatce schodowej oraz mężczyznę lat ok. 90 w mieszkaniu. Kobiecie podano tlen, a następnie zabrano do szpitala. Mężczyznę strażacy próbowali reanimować. Po przyjeździe pogotowia ratunkowego lekarz stwierdził zgon.
ZOBACZ TEŻ: Śmiertelne zaczadzenie przy Grunwaldzkiej
Z bloku natychmiast ewakuowano 12 osób, w tym dwoje dzieci, które trafiły na obserwację do szpitala. Wszystko z powodu śmiertelnego stężenia tlenku węgla w klatce bloku. Pochodził najprawdopodobniej z pieca centralnego ogrzewania w piwnicy. Co ciekawe, nie było żadnego zadymienia, które mogłoby zaalarmować mieszkańców.
Stężenie było tak duże, że gdyby to działo się w nocy, rano mogłoby być kilkanaście ofiar - uważa st. kpt. Grzegorz Styczyński, dowódca Jednostki Ratowniczo Gaśniczej PSP w Zduńskiej Woli.
Straż została wezwana przez syna kobiety, którego zaniepokoiło, że nie odbiera telefonu i pojechał na miejsce.
Zobacz filmowy skrót najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia - 18 - 24 kwietnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?