Według Bońka pensje należy zredukować na dłużej. Jak argumentuje ten pomysł? - Wtedy piłkarze chcieliby trenować trzy razy mocniej, by wyjechać za granicę i zarobić więcej - przekonuje prezes federacji.
Boniek uważa, że piłkarze żyją jak pączki w maśle. - W Polsce wielu piłkarzy ma eldorado, zwłaszcza ci z Europy Środkowej i Bałkanów. Ci gracze są ważną częścią niektórych zespołów, ale nie sądzę, by pomagali nam w osiąganiu sukcesów w europejskich pucharach. Gdyby zarabiali mniej, nie przyjeżdżaliby do Polski tak chętnie - twierdzi Boniek.
Jak wyglądałyby niektóre pensje, gdyby pomysł Bońka został przeforsowany?
Artur Jędrzejczyk (Legia) zgarniałby nie 200 tys., ale 100 tys. złotych
Filip Starzyński (Zagłębie) inaksowałby nie 115 tys., lecz 57,5 tys.
Ivan Runje (Jagiellonia) miałby nie 80 tys., lecz 40 tys.
Fabian Serrarens (Arka) dostawałby nie 60 tys., lecz 30 tys.
Źródło: własne/Przegląd Sportowy
EKSTRAKLASA w GOL24
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?