- Gdy uzbierałem ich 103 to wysłałem je do prezydent Łodzi Hannie Zdanowskiej z apelem, aby nie dopuściła do likwidacji tej linii - mówi Konrad Kozłowski.
Łodzian zaapelował o plany rozwoju linii nr 46. Zwrócił się też o zapewnienie częstotliwości kursów, bo z powodu fatalnego stanu technicznego torowiska może ich być mniej. W piśmie jest też postulat przywrócenia dawnej trasy linii nr 46, czyli do krańcówki przy Porcie Łódź, a nie na Zdrowiu.
- Zamierzamy zapewnić połączenie między Łodzią i Ozorkowem - obiecuje Hanna Zdanowska. - Największym problemem pozostaje zły stan infrastruktury torowo-sieciowej. Od kilku miesięcy prowadzimy rozmowy z innymi samorządami nad zwiększeniem pieniędzy na remonty. O ile taka będzie wola gmin, będzie można ubiegać się o dofinansowanie modernizacji trasy ze środków unijnych, ale kwoty, jakie musiałyby one wydać na partycypację w projekcie, będą wyższe niż obecnie przeznaczane na utrzymanie infrastruktury.
Zarząd Dróg i Transportu wyjaśnia, że żądanie powrotu linii nr 46 do Portu Łódź nie będzie brane pod uwagę, bo trasa została ustalona porozumieniem międzygminnym. Tyle że radni uchylili uchwały, które doprowadziły do tego porozumienia.
- Władze powinny słuchać łodzian - mówi Kozłowski. - Zobowiązały się utrzymać jakość połączeń na tej linii, a ostatnio grożą, że będzie mniej tramwajów, jeśli sąsiednie samorządy nie zapłacą po 2,5 mln zł. Dlatego dalej zbieram podpisy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
