Ze względu na znacznie krótszy czas oczekiwania, z roku na rok rośnie liczba wysyłanych e-deklaracji. PIT-y można wysyłać przez Internet od 2008 r., jednak w pierwszym roku tą drogą przesłano jedynie 390 zeznań. Według danych Ministerstwa Finansów w 2015 roku złożono ponad 7 mln PIT-ów elektronicznych, w 2016 blisko 8 mln 400 tys., w 2017 roku 11 mln, natomiast za 2018 rok – 16 mln. Tendencja jest wzrostowa i z całą pewnością w najbliższych latach taka pozostanie.
Każdy podatnik, którego dotyczą deklaracje PIT-37 lub PIT-38, może znaleźć swoje rozliczenie na stronach ministerstwa. Według e-file, średni czas wypełnienia, drukowania lub przesyłania e-pita skrócił się do 7 min i 33 sekund, ale zdarzają się wybitnie szybcy podatnicy, którzy potrafili zrobić to w czasie zdecydowanie krótszym.
Na roczne zeznanie podatkowe mamy czas do 2 marca 2020 roku (poniedziałek) w przypadku formularza PIT-28, oraz do 30 kwietnia 2020 roku (czwartek), jeśli rozliczamy PIT-37, PIT-36, PIT-36L, PIT-38, PIT-39.
Kiedy zwrot podatku?
Jak wynika z raportu „Zwrot podatku z PIT. Największe badanie w Polsce” warto pospieszyć się z rozliczeniem, jeżeli zależy nam na stosunkowo szybkim uzyskaniu zwrotu.
– Podatnicy, którzy składali deklaracje podatkowe w styczniu, otrzymywali zwrot najszybciej, średnio po 24 dniach. Wraz z kolejnymi miesiącami złożenia deklaracji, przeciętny czas oczekiwania rósł. W lutym wynosił średnio 26 dni, w marcu 36 dni, a osoby które złożyły rozliczenie w kwietniu, czekały nawet 42 dni! – wylicza Artur Kaczmarek, e-file.
Numerem 1 w szybkości (22 dni) zwrotów okazała się najpopularniejsza deklaracja PIT-37, co oznacza, że zwrot podatku najszybciej docierał do rozliczających swój dochód pracowników, zleceniobiorców, emerytów i rencistów oraz do osób ubiegających się o zwrot z kapitału rozliczanego w PIT-38 . O jeden dzień dłużej czekano na zwrot ze zbywania nieruchomości (PIT-39) czy działalności gospodarczej (PIT-36).
Najszybsze urzędy skarbowe w Polsce. Sprawdź swój urząd!
Najkrócej na swój zwrot nadpłaconego podatku w 2019 roku czekali podatnicy z województwa opolskiego i świętokrzyskiego – ex equo 29 dni, utrzymując tym samym poziom z lat ubiegłych. Dobrze z czasem wypłat poradziły sobie urzędy skarbowe w województwie podlaskim i podkarpackim (średnio 29 i 30 dni), poprawiając swoje statystyki o kilka dni.
Stosunkowo najdłużej czekali rozliczający się w województwach: lubelskim, śląskim i mazowieckim (34 dni) oraz warmińsko-mazurskim (36 dni), choć warto zaznaczyć, że czas ten skrócił się w porównaniu z wcześniejszymi danymi (od 44 do 48 dni).
Obejrzyj wideo:
60 Sekund Biznesu: Jeżeli chodzi o samochody elektryczne, to dzisiaj mamy do czynienia z początkiem całego procesu
Strefa Biznesu: W Polsce drastycznie wzrosną podatki? Winna demografia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?