Walne zebranie członków Spółdzielni Mieszkaniowej im. Chrobrego odbędzie się dziś w dawnej kaplicy Kana stojącej przy kościele Matki Bożej Jasnogórskiej na Widzewie. Do tej pory odbywały się w osiedlowym klubie Kubuś. Teraz przeniesiono je na teren parafii. Dlaczego?
SM im. Chrobrego ma ponad 5 tys. członków. Dlatego do tej pory walne odbywały się w trzech turach, a głosy podliczano po przeprowadzeniu wszystkich zebrań. Jednak rok temu pojawił się postulat, by zebranie odbywało się jednocześnie. A to oznaczało konieczność znalezienia dużej sali. Padło na dawną kaplicę zwaną Kana.
Jak tłumaczy prezes spółdzielni Małgorzata Wieszczek-Mażewska, na osiedlu nie ma innej sali, która mogłaby pomieścić tyle osób.
Kaplica Kana wykorzystywana była do mszy św. i nabożeństw zanim zbudowano kościół Matki Bożej Jasnogórskiej. Potem zdemontowano ołtarz i zaczęto ją wykorzystywać do innych celów. Obecnie część przeznaczona jest na spotkania młodzieżowe, część na ośrodek aktywizacji zawodowej Caritas. Nie ma na niej krzyża, choć na fasadzie wisi obraz Jezusa Miłosiernego.
Jak tłumaczy ks. Paweł Kłys w kaplicy nie ma ołtarza i tabernakulum a to pozwala na wykorzystywanie ich do celów innych niż religijne. - Kaplice w których nie są już odprawiane msze św. przeznaczane są często do użytku świeckiego, który nie uwłacza temu miejscu - mówi rzecznik.
Jego zdaniem spotkanie lokatorów mieści się wśród dopuszczalnych zastosowań dawnej kaplicy. - Jest to jednak dawne miejsce kultu religijnego, dlatego spółdzielcy na zebraniu powinni zachować się godnie - podkreśla ks. Kłys.
Czy to się uda? Sytuacja w spółdzielni im. Chrobrego jest napięta. Rok temu odwołane zostały długoletnie władze spółdzielni. Prezes JanKrólak i jego zastępca Josef Hladik nie chcieli jednak opuścić swoich gabinetów i rada nadzorcza musiała wezwać policję. Nowe władze nie spodobały się jednak wielu spółdzielcom, sympatykom starych władz. Podczas głosowania można spodziewać się kłótni lub awantur.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
Policja interweniowała też na innych zebraniach lokatorów. Kilkakrotnie była m.in. w SM Śródmieście w czasie po odejściu jej prezesa Krzysztofa D.
Tymczasem zebrania lokatorów w parafialnych salach i kaplicach nie są rzadkością. Kilka wspólnot mieszkaniowych z łódzkiego Śródmieścia wynajmuje dawną salkę parafialną przy kościele Podwyższenia Świętego Krzyża.
Nieużywane kaplice, kościoły i świątynie po zdesakra-lizowaniu są używane do różnych celów. W Łodzi w dawnej kaplicy ewangelicko-augsburskiej przy ul. Sierakowskiego 3 w Łodzi powstało centrum konferencyjno-wystawiennicze Templum. Można je wynająć m.in. na ślub cywilny. Wdawnej syganodze w Inowrocławiu działa sklep spożywczy.
W Parczewie w województwie lubelskim w dawnej kaplicy katolickiej otwarty został salon meblowy. Księża wyrazili zgodę na zagospodarowanie niszczejącej kaplicy, ale wielu wiernym to się nie spodobało.
Według instrukcji Watykanu z ubiegłego roku zdesakralizowane kaplice i kościoły mogą być używane do innych celów, ale nie mogą być sprofanowane. Do celów świeckich nie mogą jednak służyć ołtarze. Jeśli nie zostaną przekazane do innego kościoła, należy je spalić.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Krzysztof Rutkowski śpi z rewolwerem i różańcem przy łóżku. Zobacz, jak mieszka!
- Ślub Malwiny Smarzek. Zobaczcie zdjęcia z uroczystości!
- Horoskop na czerwiec: na co musimy być gotowi?
- Ksiądz Michał Misiak chciał mieć żonę!
- Słynne obchody Bożego Ciała w Łowiczu [ZDJĘCIA]
- Nowe baseny na termach w Uniejowie już otwarte ZDJĘCIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?